TCS. Stoch: byłem przygotowany do skoku
- Nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z tego, że się zawody nie odbyły, ponieważ ja byłem do nich przygotowany - skomentował Kamil Stoch decyzję organizatorów o odwołaniu niedzielnego konkursu w Oberstdorfie, który miał rozpoczynać 63. edycję Turnieju Czterech Skoczni.
2014-12-28, 22:46
- Chociaż może rzeczywiście jest to dla mnie na plus - mam kolejny dzień na odpoczynek i regeneracje. Dziś warunki nie były łatwe. Zwłaszcza, że śnieg sypał mocno i było dość miękko na zeskoku i to mogłoby być dla mnie kolejnym utrudnieniem - dodał jednak dwukrotny mistrz olimpijski.
Stoch z powodu urazu nie skakał od początku sezonu. W konkursie po raz pierwszy miał wystąpić w niedzielę. Problemy atmosferyczne sprawiły jednak, że po kilkukrotnym przesunięciu godziny rozpoczęcia zawodów, jury zdecydowało się przenieść zawody na poniedziałek.
- Ja już sobotnie kwalifikacje potraktowałem już jako rywalizację, bądź co bądź musiałem walczyć o awans - zaznaczył jednak Stoch.
Wydaje się, ze jury podjęło jedyną słuszną decyzję. Po pierwsze najważniejsze jest zdrowie zawodników, a po drugie skoki w takich warunkach mogłyby wypaczyć rywalizację.
REKLAMA
- Dziś warunki na pewno nie byłby sprawiedliwe dla wszystkich zawodników. Te skoki co widziałem, to jeden zawodnik miał wiatr pod narty w granicach 6 m/s a drugi około 2 m/s - zauważył skoczek z Zębu.
Lider polskich skoczków odniósł się jeszcze do swojego powrotu na skocznię.
- Uwielbiam skakać na nartach i dla mnie wiadomość, że jest to miejsce dla mnie na Turniej to było jak rozpakowywanie dużego prezentu, na który czekałem od bardzo dawna.
Okazję do kolejnego skoku będzie miał w poniedziałek. Rozegranie konkursu w Oberstdorfie zaplanowano na godzinę 17.30.
REKLAMA
bor, polskieradio.pl, skijumping.pl
REKLAMA