Rajd Dakar 2015: Sonik uradowany i "wściekły" po powrocie na miejsce lidera
Rafał Sonik, zdobywca Pucharu Świata w quadach, tylko na jedną dobę opuścił fotel lidera w 37. Rajdzie Dakar. Trzynasty dzień stycznia okazał się szczęśliwy dla krakowianina.
2015-01-13, 23:00
Posłuchaj
Po dziewięciu etapach ma cztery minuty przewagi nad Chilijczykiem Ignacio Casale.
Na trasę z Iquique do Calamy w Chile Polak ruszał z drugiej pozycji. Miał prawie siedem minut straty do Casale, który - jak przyznał po siódmym etapie - był bliski rezygnacji z dalszej jazdy.
- Niedziela była dla mnie koszmarem. Nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś podobnego na quadzie, ani też na motocyklu. Zimno, błoto, woda. Chciałem się wycofać. W moim lewym bucie było pełno paliwa. Przez ostatnie 40 km myślałem, że spali mi skórę - mówił Chilijczyk.
W poniedziałek obudził się jednak bardzo zmotywowany. Jak ocenił, czuł się bardzo dobrze i na trasie zyskał przewagę nad głównymi rywalami - Sonikiem oraz Urugwajczykiem Sergio Lafuente. Ale na wtorkowym odcinku specjalnym długości 450 km sporo stracił i powrócił na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, cztery minuty za Polakiem.
REKLAMA
Sonik na biwaku był uradowany i... "wściekły", jak relacjonował swe zmagania. - Gdy było 200 km do mety, wszystko zaczęło się psuć. Najpierw odkręcił mi się bak, potem padła elektryka. Nie miałem przewijarki roadbooka, przestała działać pompa paliwowa i quad zaczął zużywać jakieś 20 litrów benzyny na 100 km, więc musiałem stawać. Za pomocą buteleczki o pojemności pół litra i wężyka, ręcznie ściągałem paliwo, przelewając je do górnego zbiornika. Roadbook przewijałem palcami tak, że aż zrobiły się sine - powiedział.
Jak zaznaczył, to wszystko było pokłosiem poniedziałkowej jazdy po solnej pustyni. "Czy normalny człowiek wjedzie swoim samochodem, motocyklem czy quadem do 90-procentowego roztworu soli?" - pytał 48-letni krakowianin, który uznał, że wytyczenie takiego odcinka było "chorym pomysłem".
W środę uczestnicy Rajdu Dakar powrócą do Argentyny. Zakończenie rywalizacji w sobotę w Buenos Aires.
REKLAMA
Wyniki dziewiątego etapu z Iquique do Calamy w Chile (538 km; OS 450 km):
quady
1. Victor Gallegos (Chile/Honda) 6:31.46
2. Rafał Sonik (Polska/Yamaha Raptor 700) strata 15.35
3. Sergio Lafuente (Urugwaj/Yamaha Raptor 700) 25.29
4. Ignacio Casale (Chile/Yamaha Raptor 700) 26.24
po dziewięciu etapach
1. Rafał Sonik (Polska/Yamaha Raptor 700) 42:58.24
2. Ignacio Casale (Chile/Yamaha Raptor 700) strata 4.00
3. Sergio Lafuente (Urugwaj/Yamaha Raptor 700) 52.16
man
REKLAMA