Ekstraklasa: Cracovia - Śląsk Wrocław. Skuteczna końcówka gospodarzy
Piłkarzom Cracovii udało się zdobyć w niedzielę jeden punkt. Zremisowali na własnym stadionie z wiceliderem ekstraklasy Śląskiem Wrocław 1:1.
2015-02-15, 18:25
Posłuchaj
W pierwszej połowie dwa razy bliski zdobycia gola dla gospodarzy był Deniss Rakels. W 26. min. dobrze podał mu Krzysztof Nykiel, jednak Łotysz uderzył z blisko zbyt słabo, aby zaskoczyć Jakuba Wrąbla.
Dziesięć minut później kibiców zelektryzowała akcja tej samej dwójki "Pasów". Kontrę duetu Nykiel - Rakels zakończył ten ostatni strzałem obok słupka.
Pod koniec pierwszej połowy wrocławianie osiągnęli zdecydowaną przewagę, ale nie zdołali pokonać Krzysztofa Pilarza.
Po wznowieniu gry "Pasy" miały dwie świetnie okazje do objęcia prowadzenia. Jednak w 47. min. najpierw Marcin Budziński, mając przed sobą tylko golkipera Śląska niepotrzebnie jeszcze podawał (piłka wyszła na aut bramkowy). Dwie minut później "główkę" Rakelsa obronił Wrąbel.
REKLAMA
W 51. min. było 0:1. Po dośrodkowaniu z lewej strony Dudu Pareiby w polu karnym Cracovii powstało olbrzymie zamieszanie. Piłki nie zdołał złapać Pilarz, trafiła ona do Petera Grajciara i ten umieścił ją w siatce.
Cracovia ambitnie walczyła i w 88. min. odrobiła straty. Po zagraniu z prawej strony rezerwowego Mateusza Wdowiaka piłka trafiła do niepilnowanego Budzińskiego, który umieścił ją w siatce.
Kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku sędziego mecz został przerwany, gdyż na murawę poleciała z trybun serpentyny. Przerwa na ich sprzątnięcie trwała ok. dwóch minut.
Po meczu powiedzieli:
Tadeusz Pawłowski (trener Śląska): Uważam, że w niedzielę mogliśmy oglądać dobry mecz. Było dużo sytuacji, była dramaturgia, ostra ale w ramach przepisów gra. Biorąc pod uwagę, że w czwartek graliśmy mecz w Legią, to jestem bardzo zadowolony postawy swojego zespołu. Wynik meczu uważam za sprawiedliwy. Jakub Wrąbel zagrał bardzo dobre spotkanie. Od dawna uważam, że to jeden z bardziej uzdolnionych bramkarzy w Polsce. Mariusz Pawełek ma po spotkaniu z Legią stłuczony palec.
REKLAMA
Robert Podoliński (trener Cracovii): Z jednego punktu jestem zadowolony. Trzeba pamiętać, że graliśmy z drugą drużyną w tabeli. Pozytywnie oceniam grę czterech zawodników, którzy u nas dziś zadebiutowali. Z postawy Mateusza Wdowiaka jestem bardzo zadowolony. Także pozytywnie należy ocenić grę Sretena Sretenovica. Widać, że Piotr Polczak (który wrócił do Cracovii) gra bardzo solidnie w defensywie. Erik Jendrisek nie strzelił dziś bramki, ale pokazał się z dobrej strony.
Cracovia - Śląsk Wrocław 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Peter Grajciar (51), 1:1 Marcin Budziński (88).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Miroslav Covilo, Erik Jendrisek, Sreten Sretenovic. Śląsk Wrocław: Lukas Droppa, Tom Hateley, Mariusz Pawełek.
Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów 8 156.
REKLAMA
Cracovia: Krzysztof Pilarz - Bartosz Rymaniak, Sreten Sretenovic, Piotr Polczak - Krzysztof Nykiel (73. Mateusz Wdowiak), Damian Dąbrowski (60. Bartosz Kapustka), Miroslav Covilo, Adam Marciniak - Marcin Budziński, Erik Jendrisek, Deniss Rakels (80. Dariusz Zjawiński).
Śląsk Wrocław: Jakub Wrąbel - Tomasz Hołota, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraiba - Flavio Paixao (88. Krzysztof Danielewicz), Tom Hateley, Peter Grajciar (61. Mateusz Machaj), Lukas Droppa, Robert Pich (80. Krzysztof Ostrowski) - Marco Paixao.
man
REKLAMA
REKLAMA