LE: Ajax Amsterdam - Legia Warszawa. Milik pogrążył mistrzów Polski [RELACJA]
45 minut dobrej gry to za mało żeby w Amsterdamie wygrać z Ajaksem. Piłkarze Legii Warszawa w 1/16 finału Ligi Europy przegrali 0:1, a bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Arkadiusz Milik.
2015-02-20, 01:46
Posłuchaj
Liga Europy: nie tylko Legia. Zaczęła się walka o awans [MULTIRELACJA]
Tuż przed spotkaniem polski zespół został poważnie osłabiony. Kluczowy zawodnik Legii Miroslav Radovic nie został włączony do kadry meczowej, gdyż jest bliski transferu do chińskiego drugoligowca Hebei China Fortune i w czwartek zasiadł na trybunach.
Legia zagrała dwie zupełnie różne połowy. Na początku spotkania gospodarze mieli zdecydowaną przewagę, a podopieczni trenera Henninga Berga byli ustawieni bardzo defensywnie. Czwórkę obrońców wspierał kapitan Ivica Vrdoljak.
Ajax szybko rozgrywał piłkę, z czym legioniści nie potrafili sobie poradzić. Największe kłopoty miał na lewej obronie Guilherme, którego z łatwością ogrywał Anwar El Ghazi. To właśnie jego strzał sprawił sporo trudności Dusanowi Kuciakowi w czwartej minucie. 10 minut później minimalnie niecelnie uderzył natomiast Riechedly Bazoer.
Goście nie wyciągnęli wniosków z tych sytuacji. W 35. minucie precyzyjnym strzałem z linii pola karnego popisał się Arkadiusz Milik, który w tym spotkaniu wrócił do podstawowego składu Ajaksu. To pierwsza bramka napastnika reprezentacji Polski strzelona Legii. Tym samym przełamał też niemoc strzelecką, która trwała od 10 grudnia, kiedy to zdobył bramkę w ostatnim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Apoelem Nikozja.
REKLAMA
Mistrz Polski ograniczał się w tym okresie do nielicznych i chaotycznych ataków. Osamotniony w ataku Orlando Sa, który wskoczył do "11" w miejsce Radovica, nie był w stanie zbyt wiele zrobić. Dwie próby pokonania z dystansu Jaspera Cillessena podjął grający na lewym skrzydle Michał Kucharczyk. Były to jednak zbyt lekkie i czytelne uderzenia. Po drugiej stronie boiska zupełnie niewidoczny był natomiast Michał Żyro. W środku pola nie radzili sobie natomiast Tomasz Jodłowiec i sprowadzony zimą z Zawiszy Bydgoszcz Michał Masłowski. Po zmianie stron ten drugi zaprezentował się jednak dużo lepiej, podobnie jak cała drużyna.
Drugą część spotkania zespół z Warszawy rozpoczął dużo odważniej. W 52. minucie miał doskonałą okazję do wyrównania. Piłkę po strzale z ostrego kąta Sa bramkarz gospodarzy odbił piłkę pod nogi Guilherme, którego dobitkę zablokowali obrońcy. Jednak w jeszcze lepszej sytuacji na skutek tego znalazł się Żyro, który w sobie tylko znany sposób skierował z bliska posłał piłkę wysoko nad bramką.
Chwilę później uderzenie Masłowskiego zostało zablokowane. W 60. minucie ponownie Legia miała świetną okazję do wyrównania. Po akcji i podaniu Michała Kucharczyka z około siedmiu metrów uderzył Sa, ale świetną interwencją popisał się Cillessen. To był dobry okres gry polskiej drużyny, czym zawodnicy Ajaksu byli wyraźnie zaskoczeni, a trener Frank de Boer zaczął wprowadzać rezerwowych.
W 65. minucie prostopadłym podaniem popisał się Vrdoljak. Do piłki w tempo wybiegł Sa, ale w sytuacji sam na sam ponownie górą był bramkarz reprezentacji Holandii. Kilka minut później Guilherme trafił w poprzeczkę z rzutu rożnego.
REKLAMA
Mimo dobrej gry w drugiej połowie, Legia nie potrafiła wyrównać. Duża w tym zasługa golkipera Ajaksu, który kilka razy uchronił swój zespół przed stratą bramki.
W związku z karą nałożoną przez UEFA za niewłaściwe zachowanie kibiców Legii w Lokeren na trybunach Amsterdam Areny nie mogły zasiąść zorganizowane grupy fanów "Wojskowych". Można jednak było zauważyć kilkuosobowe grupki kibiców mistrza Polski.
Rewanż, przy pustych trybunach, odbędzie się w Warszawie 26 lutego.
Ajax Amsterdam - Legia Warszawa 1:0 (1:0).
Bramka: 1:0 Arkadiusz Milik (35).
REKLAMA
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja). Widzów: 46 761.
Żółte kartki: Ajax - Riechedly Bazoer; Legia - Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak.
Ajax Amsterdam: Jasper Cillessen - Ricardo van Rhijn, Nick Viergever, Mike van der Horn, Nicolai Boilesen - Anwar El Ghazi, Thulani Serero (72. Jairo Riedewald), Davy Klaassen (82. Daley Sinkgraven), Riechedly Bazoer, Ricardo Kishna (75. Lasse Schoene) - Arkadiusz Milik.
Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Dossa Junior, Guilherme - Michał Żyro, Ivica Vrdoljak, Tomasz Jodłowiec, Michał Masłowski, Michał Kucharczyk - Orlando Sa.
REKLAMA
man, PAP
RELACJA NA ŻYWO z meczu Ajax - Legia na następnej stronie >>>
Ajax Amterdam - Legia Warszawa 1:0 [KONIEC]
Bramka: 1:0 Arkadiusz Milik (34.)
REKLAMA
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja). Widzów: 46 761.
Ajax: Cillessen - van Rhijn, van der Hoorn, Viergever, Boilesen - Bazoer, Sereno, Klaassen - El-Ghazi, Milik, Kishna
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Dossa Junior, Guilherme - Vrdoljak, Jodłowiec - Żyro, Masłowski, Kucharczyk - Sa
21.53 - Koniec meczu. Jedna dobra połowa to za mało żeby wygrać w Amsterdamie z Ajaksem. Sprawa awansu jest jednak otwarta. Rewanż za tydzień w Warszawie
80.min. - Orlando Sa głową w ręce Cillessena
REKLAMA
75.min. - Legia ma w drugiej połowie zdecydowaną przewagę
65.min. - To musi być gol! Nie, Sa przegrywa pojedynek sam na sam
60.min. - Legia mogła już prowadzić. Teraz w 100% sytuacji prosto w bramkarza trafił Sa
53.min. - Legia gra teraz zdecydowanie bardziej ofensywnie. Pytanie dlaczego tak późno
REKLAMA
52.min. - Jak to nie wpadło do bramki Ajaksu?! Sa strzelał z lewej strony pola karnego, Cillessen odbił piłkę przed siebie, dobitka Guilherme trafiła w obrońcę stojącego w bramce i trafiła do Żyry. Ten stojąc pięć metrów i mając przed sobą pustą bramkę posłał piłkę nad poprzeczką
22.07 - Zaczynamy drugą połowę
21.51 - Pierwsza połowa za nami, zasłużone prowadzenie Ajaksu
REKLAMA
35.min. - W taki sposób Milik pokonał Kuciaka
34. min. - Kapitalny gol Arkadiusza Milika. Strzelał w takiej sytuacji, w jakiej przed chwilą był Żyro. Wykoanie jednak o wiele lepsze
30.min. - Żyro strzela z 16. metrów, ale prosto w ręce Cillessena
REKLAMA
25.min. - Legioniści sprawiają wrażenie, że nie chcą dzisiaj strzelić bramki
15. min. - Legia wciąż nie zagroziła bramce Ajaksu
10. min. - Obraz gry się nie zmienia
REKLAMA
5. min. - Od pierwszych minut inicjatywa po stronie gospodarzy. Holendrzy usposobieni bardzo ofensywnie
21.05 - Zaczęli!
21.03 - A tak przedstawia się cały dzisiejszy "rozkład jazdy"
REKLAMA
21.02 - Słyszymy właśnie hymn Ligi Europy
20.55 - Maciej Rybus trzyma kciuki za byłych kolegów
REKLAMA
20.50 - Za kwadrans początek meczu
20.40 - A tak prezentuje się ławka rezerwowych Legii
REKLAMA
20.37 - Absencja Dudy podyktowana jest kontuzją, a Radović jedną nogą jest już w klubie drugiej ligi chińskiej
Ekstraklasa: Radović blisko transferu do Chin? "Decyzja w ciągu 2-3 dni"
20.35 - Zapraszamy na relację NA ŻYWO z meczu Ajax-Legia
bor
Zapowiedź meczu Ajax - Legia>>>
Mistrzowie Polski nieudanie rozpoczęli rundę wiosenną. W niedzielę przegrali z Jagiellonią Białystok 1:3 w pierwszym wiosennym meczu ligowym. Trzy dni wcześniej zremisowali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1 w ćwierćfinale Pucharu Polski.
REKLAMA
Ajax faworytem, statystyka okrutna dla Legii
W obu spotkaniach Legia zagrała praktycznie w dwóch różnych składach. Rotacja, którą stosuje Henning Berg, pozwala "ograć" większą liczbę zawodników i odpocząć tym, którzy będą kluczowi w rywalizacji z Ajaksem. Jej skutki w Ekstraklasie bywały jednak marne. Legia nie ma dwóch równorzędnych jedenastek i kilka razy w tym sezonie można się było o tym przekonać. Ostatni okres jest jednak podporządkowany Lidze Europy i na mecz z drużyną z Amsterdamu wyjdzie najmocniejsza możliwa jedenastka.
Pytanie tylko, czy nie będzie jej brakować ogrania - Ajax ma za sobą więcej wiosennych meczów i po słabym początku roku wydaje się łapać odpowiedni rytm.
>>>Liga Europy: Ajax - Legia. Berg: jesteśmy gotowi na rywalizację z holenderską ekipą<<<
- Zagraliśmy bardzo dużo meczów kontrolnych i jesteśmy gotowi na rywalizację z holenderską ekipą. W trzy i pół tygodnia rozegraliśmy osiem meczów. Sytuacja była jednak trudna, bo wielu graczy wracało po poważnych kontuzjach - powiedział trener Henning Berg.
REKLAMA
Początek sezonu także nie był najlepszy dla warszawskiej drużyny - rozpoczął się od porażki 0:1 z GKS-em Bełchatów, jednak potem Legia imponowała świetną postawą w europejskich pucharach.
Do Amsterdamu przyleciał z zespołem kontuzjowany Ondrej Duda. Słowak z powodu urazu stawu skokowego nie będzie mógł zagrać w spotkaniu, jednak wznowił już treningi i prawdopodobne jest, że wystąpi w rewanżu. Strata ofensywnego pomocnika to na pewno duże osłabienie, Duda w Lidze Europy spisywał się rewelacyjnie i był jednym z kluczowych piłkarzy zespołu. W czwartek zastąpi go Michał Masłowski, który kilka tygodni temu dołączył do Legii z Zawiszy Bydgoszcz za 800 tysięcy euro.
Kibice z ciekawością patrzą na występ Arkadiusza Milika. Reprezentant Polski imponował formą w Ajaksie Amsterdam pod koniec roku, ostatnio jednak kilka występów zaczynał na ławce rezerwowych. Jesienią był wiodącym zawodnikiem, a ostatnio przypada mu raczej rola rezerwowego. Na dziewiątego gola w Eredivisie czeka od 6 grudnia, a trafić do siatki nie udało mu się w żadnym z ostatnich siedmiu występów.
Sam zawodnik przyznał, że w Holandii czuje się świetnie, a gra w lidze holenderskiej bardzo mu odpowiada.
REKLAMA
- Nie czuję się tu gwiazdą, tu zawsze najważniejszą postacią był zespół. Cieszę się, że tak dużo wygrywamy. Teraz mamy dwa cele: zdobyć mistrzostwo Holandii oraz zajść jak najdalej w Lidze Europy - powiedział Milik.
- Faworytem są Holendrzy, zatem remis, zwłaszcza bramkowy na wyjeździe, będzie bardzo korzystnym rezultatem. Ajax u siebie gra ofensywnie, zostawia dużo miejsca kontratakującym rywalom. Legia musi to wykorzystać. Kluczem do tego będzie poprawa gry obronnej, która zawiodła w spotkaniu z Jagiellonią - powiedział były reprezentant Polski Andrzej Juskowiak.
Źródło: Agencja TVN/x-news
REKLAMA
Ajax, który zajmuje drugie miejsce w Eredivisie i traci 12 punktów do prowadzącego PSV Eindhoven, jest przez większość ekspertów uznawany za faworyta do wygrania dwumeczu.
- Dla holenderskiej piłki to bardzo ważne, aby awansować do kolejnej rundy. Legia jest jednak wymagającym rywalem. Oczywiście, chcemy wygrać ten mecz, ale nie uważam, że to nasz obowiązek. Trzeba pamiętać, że nasz przeciwnik ma spore doświadczenie na europejskich boiskach i będzie to trudna przeprawa - powiedział trener mistrzów Holandii Frank de Boer.
Legia przystąpi do meczu z pozycji pretendenta, który chce przedłużyć swój piękny sen w Lidze Europy. Doświadczenie zebrane w ubiegłym sezonie procentuje, a zespół Henninga Berga ma apetyt na to, by po raz kolejny sprawić niespodziankę. Rozgrywki te są dla piłkarzy oknem wystawowym, ale w klubie wszyscy marzą o tym, by dostać się do piłkarskiego raju - Ligi Mistrzów. Mecze z Ajaksem będą kolejnym, bardzo cennym doświadczeniem.
Historia pokazuje jednak, że pierwsi wiosenni rywala są dla polskich zespołów nie do przeskoczenia już od 24 lat. W żadnym z 7 przypadków, kiedy nasze drużyny były w fazie pucharowej europejskich rozgrywek, nie udało się wyeliminować rywala. Dochodzi do tego fakt, że większość spotkań z holenderskimi zespołami nie kończyła się po myśli klubów z Polski.
REKLAMA
Prawdopodobny skład Legii na mecz z Ajaksem:
Być w miejscu, w którym jest Ajax
Ajax przygodę z europejskimi pucharami zaczął w Lidze Mistrzów. W grupie zajął trzecią pozycję, za Barceloną i Paris Saint Germain, niejako "spadając" do Ligi Europy.
Ostatnie dwa spotkania zespół prowadzony przez byłego świetnego obrońcę tego klubu i holenderskiej kadry Franka de Boera wygrał, ale początek rundy wiosennej nie był jego wykonaniu najlepszy.
Z losowania zadowolony był przede wszystkim Arkadiusz Milik.
REKLAMA
>>>Ajax wykupi Arkadiusza Milika z Bayeru? Ma kosztować 2,6 mln euro<<<
- Powrót do ojczyzny na mecz w europejskich pucharach to wielka sprawa dla każdego piłkarza. Postaramy się odwiedzić Warszawę dwa razy w tym sezonie - napisał na jednym z portali społecznościowych, mając na myśli również finał obecnej edycji LE, który 25 maja rozegrany zostanie na Stadionie Narodowym.
Źródło: Netherlands Embassy in Warsaw/x-news
REKLAMA
Założony w 1900 roku Ajax od lat skupia się na "produkcji" młodych, utalentowanych graczy, którzy później zasilają szeregi jeszcze bardziej renomowanych i przede wszystkim bogatszych klubów. Oprócz całej plejady Holendrów, m.in. Marco van Bastena, Franka Rijkaarda, Dennisa Bergkampa czy Wesleya Sneijdera, wystarczy wspomnieć, że z Amsterdamu na szerokie wody wypłynęli m.in. Szwed Zlatan Ibrahimović czy Urugwajczyk Luis Suarez.
Najlepszy okres zespół z Amsterdamu zanotował jednak w latach 70. poprzedniego stulecia. Obecnie należy do elitarnego grona czterech klubów, które posiadają w swojej kolekcji wszystkie europejskie trofea.
Jednym z najważniejszych sukcesów było wywalczenie, z legendarnym Johannem Cruyffem w składzie, w 1972 roku tzw. potrójnej korony, czyli mistrzostwa i Pucharu Holandii oraz Pucharu Europy (obecnie Liga Mistrzów). Puchar Europy zdobył czterokrotnie - 1971, 1972, 1973, 1995. W Lidze Europejskiej (dawnym Pucharze UEFA) triumfował tylko raz, 23 lata temu.
- Chcielibyśmy znaleźć się kiedyś w miejscu, w jakim obecnie jest Ajax. Co roku wygrywa krajowe rozgrywki i regularnie występuje w Lidze Mistrzów. Dzięki temu szkoli wielu znakomitych zawodników i sprzedaje ich do najlepszych drużyn na świecie. Możemy się wiele nauczyć od tego klubu, który ma duże doświadczenie i bogatą historię. Akademia w Amsterdamie należy do najlepszych w Europie i na świecie. Nawet Barcelona bierze przykład z tego klubu, a to znaczy bardzo dużo - oceniał rywala szkoleniowiec Legii Henning Berg.
REKLAMA
>>>Liga Europy: Ajax - Legia. Frank de Boer: czeka nas trudna przeprawa<<<
Prawdopodobny skład Ajaksu na mecz z Legią:
Do tego, by osiągać sukcesy, które ma na koncie zespół z Amsterdamu, jest jeszcze bardzo daleka i kręta droga. W starciu z tym rywalem Legia może jednak pokazać, że obrała słuszny kierunek i podąża nim z podniesioną głową.
Początek meczu Ajax Amsterdam - Legia Warszawa o godzinie 21.05.
Zapraszamy do relacji ze spotkania w radiowej Jedynce. W Amsterdamie będzie Andrzej Janisz.
REKLAMA
Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl, PAP
REKLAMA