MŚ Falun 2015: Ziobro przegrał zanim usiadł na belce. "Mam pewne myśli" - zdradza
- Na małej skoczni, broniłem honoru... no trudno, nic nie zrobimy. Płakać nie będziemy. Ja już swoje wiem i pewne myśli, które krążyły mi po głowie potwierdziły się. No i tyle, nie jest mi wesoło, nie jest mi do śmiechu - mówi w rozmowie z Polskim Radiem rozgoryczony Jan Ziobro, którego zabraknie w konkursie mistrzostw świata na dużej skoczni.
2015-02-25, 14:20
Posłuchaj
Serwis specjalny Falun 2015 >>>
W minioną sobotę Jan Ziobro był najlepszym z Polaków w konkursie na skoczni normalnej, zajął tam ósme miejsce. Podczas poniedziałkowych i wtorkowych treningów przegrał jednak rywalizacje o miejsce w składzie z Aleksandrem Zniszczołem. W rozmowie z Tomaszem Zimochem Jan Ziobro nie ukrywał żalu. Rozgoryczony komentował...
MŚ Falun 2015: znamy wybrańców Kruczka na dużą skocznię >>>
Jan Ziobro: No może i tak było, że od samego początku nie czułem się dobrze na tej dużej skoczni. Ale gdy się pojawi problem, nie wiadomo jak go rozwiązać i... może to głupio zabrzmi, ale trzeba sobie radzić samemu. I pomału zaczynało do mnie docierać to, jak tą skocznię opanować, ale niestety, nie dostałem szansy i moje skoki w Falun już się pewnie kończą. Czy będę startował w drużynie, czy nie będę startował w drużynie to już swoją decyzje podjąłem jakąś głębszą i co będzie po Falun to... zobaczymy. Miałem jednak nadzieję, że dostanę szansę wystartowania tutaj. I czułem, wiedziałem mniej więcej co muszę zrobić, ale jednak nie dostałem szansy.
REKLAMA
Tomasz Zimoch: Dziennikarzowi jest bardzo smutno kiedy patrzy na zawodnika, który przegrał przed konkursem.
JZ: No tak, przegrałem przed konkursem. No i tyle, trudno, nie dostałem szansy. To, że skakałem dobrze na małej skoczni, broniłem honoru... no trudno, nic nie zrobimy. Płakać nie będziemy. Ja już swoje wiem i pewne myśli, które krążyły mi po głowie potwierdziły się. No i tyle, nie jest mi wesoło, nie jest mi do śmiechu.
TZ: Ale jeszcze bardziej jest smutno, gdy się patrzy na pana…
JZ: Cóż, nie jestem zadowolony i nie wyglądam dobrze, ale trudno, no trudno. Takie życie i taka decyzja trenera.
REKLAMA
TZ: Panie Janku, a co to znaczy "podjąłem decyzję"?
JZ: Dowiecie się może później, w jakimś późniejszym terminie o co chodzi. Ciężko jest teraz cokolwiek powiedzieć. Tak jak mówię, pewne myśli krążyły mi po głowie od jakiegoś czasu, a dzisiaj się już przekonałem w stu procentach. Było też tak, że czasami się jeszcze wahałem, także może jeszcze inaczej zrobię. Może jeszcze inną decyzję podejmę i tyle.
TZ: Przecież nie rzuci pan skoków!!!
JZ: Nie, nie. nie. Ja tutaj, broń Boże, nie mówię o rzucaniu skoków. Mówię tylko, że były różne konkursy, od samego początku było ciężko. W pewnych momentach dochodziło się do jakiegoś poziomu, znowu sie skakało. Ostatni konkurs, tutaj na średniej skoczni pokazałem, że dam radę skakać, a teraz nie dostałem miejsca w składzie na dużą skocznię.
REKLAMA
TZ: Ale trener musiał podjąć decyzję, było was sześciu. Ma pan żal?
JZ: Było nas sześciu, trener podjął decyzję, a nie ja. Jakbym ja podejmował decyzję, to bym się pewnie wystawił do konkursu. Tak wyszło.
TZ: Ale do chłopaków nie ma Pan żalu?
JZ: Nie, dlaczego mam mieć do chłopaków żal? Chłopcy niech walczą, nich pokażą charakter. Życzę im tego, żeby co najmniej powtórzyli mój wynik z małej skoczni, bo stać ich na to. Wierzę w nich i będę im kibicował z całego serca.
REKLAMA
TZ: Sztuką jest się podnieść.
JZ: No tak. I podniosę się. Zobaczycie.
MŚ Falun 2015: Piotr Żyła wyrasta na lidera polskich skoczków >>>
Kruczek podjął decyzję. Ziobro nie będzie walczył o mistrzostwo świata na dużej skoczni
REKLAMA
/Foto Olimpik/x-news
Zapraszamy do śledzenia mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym Falun 2015 z Polskim Radiem. Relacje na żywo z zawodów na antenie radiowej Jedynki nadaje Tomasz Zimoch, a dla radiowej Trójki zawody komentuje - Michał Gąsiorowski.
Program MŚ - 25 lutego, środa:
bieg mężczyzn na 15 km techniką dowolną (godzina 13.30)
kwalifikacje do konkursu skoków na obiekcie HS 134 (17.00)
ah
REKLAMA