Premier League: Rooney dał wygraną Manchesterowi United
Dwa gole Wayne'a Rooneya zapewniły Manchesterowi United wygraną 2:0 z Sunderlandem w meczu 27. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Anglii. Ze zwycięstwa cieszył się też polski bramkarz Łukasz Fabiański, którego Swansea pokonała na wyjeździe Burnley 1:0.
2015-02-28, 19:42
Rooney w sobotę przerwał serię ośmiu występów w Premier League bez bramki. W 66. minucie wykorzystał rzut karny po faulu Irlandczyka Johna O'Shea na Radamelu Falcao. Zanim reprezentant Anglii ustawił piłkę na 11. metrze, w roli głównej wystąpił arbiter, który za przewinienie na Kolumbijczyku postanowił usunąć z boiska... Wesa Browna. Niewielkim usprawiedliwieniem dla sędziego może być fakt, że Kolumbijczyka zaatakowali niemal równocześnie obaj obrońcy, którzy w przeszłości grali wspólnie w ekipie z... Manchesteru.
W 84. minucie Rooney, po 10. trafieniu w sezonie, ustalił wynik na 2:0.
Dzięki trzem punktom "Czerwone Diabły", który wystąpiły bez kontuzjowanego Holendra Robina van Persiego, awansowały na trzecią pozycję w tabeli. Mają 50 pkt, o pięć mniej niż ich lokalny rywal - City, który w niedzielę zmierzy się z szóstym Liverpoolem oraz o 10 ustępują Chelsea. Londyńczycy w niedzielę powalczą na Wembley z inną drużyną ze stolicy - Tottenhamem Hotspur w finale Pucharu Ligi.
Zespół "ManU" odskoczył na cztery punkty Southamptonowi, który w sobotę przegrał na wyjeździe z West Bromwich Albion 0:1.
REKLAMA
Fabiański nie dał się zaskoczyć zawodnikom Burnley i drużyna walijska mogła się cieszyć z 11. zwycięstwa w sezonie. Jedynego gola zapisano na konto bramkarza gospodarzy Toma Heatona.
Siódmej porażki z rzędu doznali piłkarze Aston Villi. Tym razem 0:1 z Newcastle United. Bramkę dla gospodarzy zdobył Senegalczyk Papiss Cisse.
W niedzielę, oprócz meczu Liverpoolu z Manchesterem City, Arsenal Londyn podejmie Everton.
REKLAMA
man
REKLAMA