Ekstraklasa: GKS Bełchatów - Ruch Chorzów. Momentów było wiele, bramka tylko jedna
W ostatnim meczu 24. kolejki Ekstraklasy GKS Bełchatów przegrał z Ruchem Chorzów 0:1. Wszystko co najważniejsze działo się w ostatnich minutach spotkania. Gospodarze nie wykorzystali okazji do wskoczenia do górnej połowy tabeli.
2015-03-16, 19:45
Poniedziałkowy mecz na Gieksa Arenie w Bełchatowie rozstrzygnął się w samej końcówce. W 89. minucie goście objęli prowadzenie po strzale głową Eduardsa Visniakovsa, a kilkadziesiąt sekund później bramkarz Ruchu Matus Putnocky obronił rzut karny wykonywany przez Marcina Flisa. Bełchatowianie kończyli mecz w dziesiątkę, bo w doliczonym czasie gry drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Paweł Baranowski.
W pierwszej połowie gra była szarpana i często przerywana faulami. Piłkarze co prawda w szybkim tempie poruszali się po boisku, ale mieli problemy z dokładnym rozegraniem piłki. Mimo to obie drużyny miały jednak okazje do zdobycie gola, lecz nie potrafiły ich wykorzystać.
Sześć minut po zmianie stron bliski wpisania na listę strzelców był kapitan PGE GKS Paweł Baranowski, który po rzucie rożnym wygrał pojedynek główkowy w polu karnym Ruchu. Po jego strzale piłka trafiła jednak w poprzeczkę.
Trener gospodarzy Kamil Kiereś nie był zadowolony z remisu, co było widać po przeprowadzanych zmianach. Już w przerwie defensywnego pomocnika Grzegorza Barana zastąpił ofensywnie grający Paweł Komołow, a w 70. minucie na boisku zameldował się drugi napastnik Sebastian Olszar, który zmienił Kamila Wacławczyka.
REKLAMA
Taktyki nie zmieniał natomiast szkoleniowiec gości, który jednak lepiej trafił ze zmianami. W 70. minucie wprowadził do gry Eduardsa Visniakovsa, a w 86. Michała Efira. Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry po zagraniu Efira Visniakovs strzałem głową pokonał Dariusza Trelę.
Gospodarze mogli jeszcze wyrównać, ale w 90. minucie bramkarz Ruchu Matus Putnocky obronił rzut karny wykonywany przez Marcina Flisa. Kilkadziesiąt sekund później po drugiej żółtej i w efekcie czerwonej kartce boisko musiał opuścić Baranowski.
To pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Ruchu od 16 sierpnia. Wtedy "Niebiescy" również 1:0 pokonali w Gliwicach tamtejszego Piasta.
GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)
REKLAMA
Bramka: Visnakovs (89.)
GKS: Dariusz Trela - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Marcin Flis, Damian Zbozień - Michał Mak (75. Andreja Prokic), Patryk Rachwał, Grzegorz Baran (46. Paweł Komołow), Kamil Wacławczyk (70. Sebastian Olszar), Maciej Małkowski - Arkadiusz Piech
Ruch: Matus Putnocky - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Malinowski, Paweł Oleksy - Jakub Kowalski (79. Marek Zieńczuk), Łukasz Surma, Bartłomiej Babiarz, Filip Starzyński (86. Michał Efir), Rołand Gigołajew - Grzegorz Kuświk (70. Eduards Visniakovs)
Mecze 24. kolejki Ekstraklasy (13-16 marca):
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 0:1
REKLAMA
Cracovia Kraków - Piast Gliwice 3:1
2015-03-14:
Górnik Zabrze - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:3
Jagiellonia Białystok - Górnik Łęczna 2:1
Zawisza Bydgoszcz - Lech Poznań 1:0
REKLAMA
2015-03-15:
Korona Kielce - Śląsk Wrocław 2:2
Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:2
2015-03-16:
PGE GKS Bełchatów - Ruch Chorzów 0:1
bor
REKLAMA
REKLAMA