Liga Mistrzów: dziura w portkach Guardioli jak dziura w obronie FC Porto
Znany z elegancji i stylu trener Bayernu Monachium Pep Guardiola tak przeżywał wydarzenia podczas rewanżowego spotkania 1/4 finału Ligi Mistrzów z FC Porto, że tym razem zupełnie nie myślał o tym jak wygląda.
2015-04-22, 12:50
W ubiegłym tygodniu Bayern przegrał w Porto 1:3. W meczu rewanżowym podopieczni Pepa Guardioli bezlitośnie rozprawili się z FC Porto odrabiając stary z pierwszego meczu z dużą nawiązką.
Liga Mistrzów: Lewandowski zebrał żniwo. Zespołowe samobójstwo FC Porto >>>
Dla Bayernu i Pepa Guardioli to spotkanie było niezwykle ważne, dlatego zupełnie nie dziwi fakt, że trener nie przejął się ogromną dziurą jaka podczas meczu powstała w jego spodniach.
REKLAMA
EPA/MARC MUELLER
Monachijczycy nie ruszyli od pierwszych minut do huraganowych ataków, jednak połowę straty odrobili już w 14. minucie. Wtedy na listę strzelców wpisał się Thiago Alcantara. To właśnie Hiszpan zdobył jedyną bramkę dla Bayernu w Porto.
(ah)
REKLAMA