Dramat piłkarza - walczy o życie. Wszyscy liczą na cud
Belgijski klub piłkarski - Sporting Lokeren liczy na cud po tym, jak zawodnik tej drużyny zasłabł na murawie podczas meczu. 24-letni piłkarz jest w stanie krytycznym.
2015-04-28, 19:30
24-letni obrońca Gregory Mertens stracił przytomność na boisku podczas pierwszej połowy meczu rezerw Sportingu Lokeren z Genk. Od razu udzielono mu pierwszej pomocy i odwieziono do szpitala. W tej chwili piłkarz przebywa w śpiączce medycznej, podłączony do maszyny podtrzymującej życie.
Sporting Lokeren w oficjalnym oświadczeniu złożył wyrazy współczucia najbliższym piłkarza. Władze klubu liczą na powrót do zdrowia swojego zawodnika. Zespół belgijskiej ekstraklasy - Jupiler Pro League dodał, że na razie nieznane są dokładne przyczyny choroby serca Mertensa.
Piłkarz Lokeren walczy o życie. Zasłabł podczas meczu
BE VTM/x-news
REKLAMA
Wychowanek Anderlechtu Bruksela przed sezonem przeszedł wszelkie testy medyczne wymagane przez UEFA i był uważany za jednego z najlepszych piłkarzy pod względem przygotowania fizycznego w drużynie.
Były reprezentant młodzieżówki Belgii dołączył do Lokeren latem poprzedniego roku z Cercle Brugge. W tym sezonie rozegrał 15 spotkań ligowych. Wystąpił także w meczu Ligi Europy z angielskim Hull City.
Gwiazdy belgijskiej piłki wyraziły wsparcie dla 24-letniego Mertensa. Bramkarz Chelsea Londyn - Thibaut Courtois i napastnik Evertonu - Romelu Lukaku na Twitterze napisali: "Nie przestawaj walczyć Gregory".
Wyrazy współczucia przekazał także Kevin De Bruyne z Wolfsburga. "Niesamowicie zła wiadomość - nie przestawaj walczyć Gregory" - napisał w poście skrzydłowy, który wraz z Mertensem grał w czasach występów w reprezentacji Belgii do lat 21.
REKLAMA
man, bbc.com
REKLAMA