Ekstraklasa: "Legia wyczerpała margines błędu", Śląsk "na luzie", Lech niepewny swego

W niedzielę w 32. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, Legia Warszawa zmierzy się we Wrocławiu ze Śląskiem. Podopiecznych Henninga Berga interesują tylko trzy punkty, to jeden z sześciu bardzo ważnych kroków ku odzyskaniu fotela lidera i obronie tytułu mistrza Polski.

2015-05-17, 13:17

Ekstraklasa: "Legia wyczerpała margines błędu", Śląsk "na luzie", Lech niepewny swego
. Foto: Legia.com/Mateusz Kostrzewa

Posłuchaj

Jakub Rzeźniczak z Legii podkreśla, że liga jest wyrównana, a układ sił może się zmienić już po najbliższych meczach (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Niedziela przyniesie odpowiedź na wiele pytań. Czy Legia będzie w stanie podnieść się po bolesnej porażce z Lechem przy Łazienkowskiej? Kto wybiegnie w pierwszej jedenastce - Marek Saganowski czy Orlando Sa? Jak piłkarze stołecznego klubu odnajdą się w sytuacji, że muszą atakować z pozycji wicelidera tabeli?

Kibice Legii, głęboko rozczarowani słabą postawą "wojskowych" w "derbach Polski", wierzą, że zespół przełamie impas - pokaże determinację, wolę walki i charakter. Ich wiara ma poparcie, wszak drużyna niejednokrotnie udowodniła, że w najtrudniejszych momentach pokazuje siłę i wspina się na wyżyny umiejętności. Innej możliwości nie ma - "margines błędu właśnie się wyczerpał" - czytamy na oficjalnej stronie warszawskiego klubu.

Powiązany Artykuł

Tadeusz Pawłowski kontra Henning Berg

Dotychczasowy bilans potyczek obu szkoleniowców jest korzystniejszy dla Norwega, ale należy pamiętać, że mecze z wrocławianami nie należą dla Legii do najłatwiejszych, szczególnie gdy przywołamy drużynę Śląska z czasów Oresta Lenczyka, czy chociażby ćwierćfinał minionej edycji Pucharu Polski. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na słynny na boiskach ekstraklasy duet, który często spędza sen z powiek obrońców - Marco i Flavio Paixao. Atutem gospodarzy z pewnością będzie również żywiołowy doping publiczności zgromadzonej na stadionie we Wrocławiu.

Berg ostro o Śląsku:

Źródło/Legia.com/x-news

Niełatwo stwierdzić kto tak naprawdę jest faworytem niedzielnej rywalizacji. Spotykają się dwa czołowe zespoły ekstraklasy - każdy ma przed sobą perspektywę osiągnięcia sukcesu, każdy ma swój cel co wyzwala dodatkowe emocje, a starcie urasta do miana hitu kolejki.
Na sześć kolejek przed zakończeniem rozgrywek ekstraklasy na czele tabeli jest Lech Poznań. Najbliższe spotkanie lechici rozegrają w niedzielę (o godz. 15.30) przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok.

REKLAMA

Program 32. kolejki:

17 maja, niedziela
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok            (15.30; Mariusz Złotek ze Stalowej Woli)
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin                 (15.30; Jarosław Przybył z Kluczborka)
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa                 (18.00; Adam Lyczmański z Bydgoszczy)

ah, PolskieRadio.pl, legia.com

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej