Szpilka i Fonfara rozgrzeją kibiców na jednej gali? To byłaby super sprawa

Trwają poszukiwania rywala dla Artura Szpilki (18-1, 13 KO), który na ring powróci 12 czerwca pojedynkiem na gali w Chicago. Dla "Szpili" będzie to drugi występ po przeprowadzce do Houston.

2015-05-18, 16:03

Szpilka i Fonfara rozgrzeją kibiców na jednej gali? To byłaby super sprawa
Artur Szpilka . Foto: Materiały promocyjne/www.teamszpila.com

Artur Szpilka w wywiadzie dla ringpolska.pl zapewnia, że jest bardzo zadowolony z przenosin do USA. - Na razie ciężko trenuję i nie mogę doczekać się już walki. W tym tygodniu zaczynamy sparingi. Co do przeciwnika to rozmawialiśmy już o dwóch potencjalnych rywalach, ale te nazwiska ostatecznie odpadły.

"Szpila" zwraca uwagę na różnice jakie panują pomiędzy tym w jakich okolicznościach pracował w Polsce, a jak do starć przygotowuje się w USA.

- Ważę teraz 104-105 kg. Po dłuższym pobycie zauważyłem różnicę w diecie, jaką mam tutaj i jaką miałem w Polsce. Ze względu na klimat tutaj na przykład wszystkie owoce, warzywa są świeże, odżywiam się bardzo zdrowo, naprawdę jest super. W ogóle cieszę się, że zmieniłem miejsce i odciąłem się od niektórych spraw. W tej chwili skupiam się tylko i wyłącznie na treningach, mam stworzone świetne warunki, jestem bardzo zadowolony ze spraw finansowych, tylko się cieszyć i trenować - wyjaśnia Szpila.

Pojawiła się ostatnio informacja, że na Polsat Boxing Night ma być dużo walk w wadze ciężkiej. Czy Szpilka chciałby tam zaboksować? - Myślę, że fajnie byłoby, gdybym we wrześniu zmierzył się z ciekawym rywalem, na jednej gali z Andrzejem Fonfarą. Andrzej ma wrócić we wrześniu po wygranej z Chavezem. To byłaby super sprawa dla kibiców.

Powiązany Artykuł


Szpilka skomentował także zbliżający się pojedynek Łukasza Janika z Grigorijem Drozdem. Pierwotnie z Drozdem miał walczyć Krzysztof Włodarczyk, ale z powodu choroby "Diablo" musiał zrezygnować z rewanżowej walki z Rosjaninem. - Po pierwsze to uważam, że Włodarczyk ma większe szanse z Lebiediewem niż z Drozdem i może lepiej żeby to z Lebiediewem zaboksował o pas, a co do Janika to wszyscy wiedzą, że on zawsze w ringu zostawia całe serce i tego też możemy się spodziewać w Moskwie. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, nie wiem, w jakiej formie jest Janik, więc nie mogę nic więcej powiedzieć.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

W pierwszym po przeprowadzce do USA pojedynku Artur Szpilka pokonał Ty'a Cobba. Gdy w drugiej rundzie po raz drugi posłał Amerykanina na deski, sędzia zakończył pojedynek. Było to 18. zwycięstwo Polaka, w tym 10. przed czasem.

ah, PolskieRadio.pl, ringpolska.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej