Premier League. Wojciech Szczęsny w ostrych słowach odcina się od ojca

"Dla Wojtka Szczęsnego ostatni sezon był bardzo nieudany. To przykre, że znalazł się w tak patowej sytuacji. Mimo to mam nadzieję, że odzyska co stracił i wróci do bramki Arsenalu w przyszłym sezonie. Jeśli natomiast rzeczywiście nie ma nadziei na grę, spokojnie może poszukać szczęścia w równie silnym zespole" - napisał Maciej Szczęsny w swoim komentarzu na portalu sportowyring.com.

"Media cały czas nagłaśniały aferę z papierosem pod prysznicem, a według mojej wiedzy nic takiego nie miało miejsca. Nie sposób jednak zaprzeczyć, że układy między Wojtkiem i Wengerem od dawna nie należały do najlepszych. Na pewno obecna sytuacja nie jest wynikiem zwykłego zrządzenia losu. Osobiście nie widzę całej winy w osobie Wojtka i nie mówię tego dlatego, że jestem jego ojcem i próbuję odgrywać rolę adwokata" - zaznaczył Maciej Szczęsny.

"Po prostu Pan Weger nie zalicza się do osób lojalnych. Nie zawsze dotrzymuje słowa i jest do końca szczery. Natomiast bardzo chętnie twierdzi, że na klapach jego marynarki jest popiół z czyjegoś papierosa podczas, gdy w rzeczywistości to jego własny łupież" - dodał.

Na ten komentarz ostro zareagował Wojciech Szczęsny, który jutro z Arsenalem zmierzy się w finale Pucharu Anglii z Aston Villą.

REKLAMA

"Naprawdę nie powinienem się tym zajmować takimi sprawami na dzień przed finałem Pucharu Anglii, ale mój ojciec nie pozostawia mi wyboru. Nie rozmawiam z nim od dwóch lat i jak wszyscy inni - mam dość jego idiotycznych komentarzy na temat managera (Arsene Wenger - przyp.) i klubu (Arsenalu - przyp.), któremu tak wiele zawdzięczam! Dlatego proszę - nie utożsamiajcie jego poglądów, jako moich. Dziękuję za zrozumienie!" - napisał polski bramkarz na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.

25-letni Wojciech Szczęsny od 2006 roku związany jest z Arsenalem. W londyńskim klubie rozegrał do tej pory 180 spotkań, z czego 132 w Premier League. W tym sezonie Polak jednak wypadł z pierwszego składu po aferze z paleniem papierosów w klubowej szatni i słabszym występem w meczu. Wystąpił tylko w 17 meczach ligowych. Szczęsny ma też na koncie 19 spotkań w reprezentacji Polski, ale ostatnio też wypadł z pierwszej drużyny. W ostatnim meczu eliminacji Euro 2016 z Irlandią zastąpił go były bramkarz Arsenalu, a obecnie Swansea City - Łukasz Fabiański.

REKLAMA

Marcin Nowak, PolskieRadio.pl, sportowyring.com, facebook.com