MP w kolarstwie: Marczyński królem elity. Majka walczył, Kwiatkowski daleko

Posłuchaj

Tomasz Marczyński (Torku Sekerspor) cieszył się, że udało mu się zrealizować zakładaną taktykę. - Wiedziałem, że o wszystkim rozstrzygnie ucieczka - powiedział złoty medalista (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Tuż za nimi finiszowali Marek Rutkiewicz (CCC Sprandi Polkowice) i Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18). Mistrz świata Michał Kwiatkowski (Etixx) zajął 57. miejsce, tracąc ponad 15 minut.

Marczyński został mistrzem Polski po raz trzeci. Poprzednio triumfował w 2007 i 2011 roku. W tym sezonie wygrał już wyścigi Dookoła Maroka i Dookoła Morza Czarnego. Kilka dni temu był piąty w mistrzostwach kraju w jeździe na czas.

Na starcie wyścigu elity stanęło 87 kolarzy, praktycznie wszyscy najlepsi, na czele z Kwiatkowskim, który po raz pierwszy w tym sezonie rywalizował w kraju. Zabrakło jedynie trzech przedstawicieli ekip elity: jego kolegi z grupy Etixx Łukasza Wiśniowskiego oraz Pawła Poljańskiego i Macieja Bodnara (obaj Tinkoff-Saxo).

Zawodnicy rywalizowali na nieco innej trasie niż przed rokiem, w opinii mieszkającego w Sobótce Huzarskiego trudniejszej, z dodatkowym podjazdem 1,5 km przed metą. Od Świątnik do Sobótki teren był odkryty, co przy wietrze dawało się kolarzom we znaki. Pętla liczyła 18 km, a trzeba ją było pokonać trzynastokrotnie. Dystans wynosił więc 234 km. Wyścig odbywał się przy zachmurzonym niebie, ale na szczęście nie padało.

Na początku drugiego okrążenia powstała 12-osobowa czołówka, w której znaleźli się m.in. Marczyński, Gołaś, Rutkiewicz i Przemysław Niemiec (Lampre-Merida). Kwiatkowski, mając z przodu kolegę z drużyny Gołasia, jechał spokojnie w peletonie.

Z czasem do czołówki przeskoczyło trzech kolarzy, ale nie było wśród nich ani Kwiatkowskiego, ani Rafała Majki (Tinkoff). Najlepszy "góral" ubiegłorocznego Tour de France próbował doścignąć liderów w kilkunastoosobowej grupie "wiszącej" między czołówką a peletonem. Główna grupa, na której czele jechał Kwiatkowski, z rundy na rundę traciła coraz więcej. Gdy do mety pozostały trzy okrążenia, a strata urosła do dziewięciu minut, było już pewne, że zawodnik w tęczowej koszulce nie odegra w wyścigu żadnej roli.

Majce, Huzarskiemu i kilku innym zawodnikom udało się doścignąć czołówkę na przedostatnim okrążeniu. Na ostatniej rundzie sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Odskoczyli Gołaś, Huzarski, Marczyński, Rutkiewicz i Paweł Bernas (ActiveJet), a zmęczony Majka nie miał już sił, aby odpowiedzieć na ten atak.

Na finiszu pod górę najwięcej sił zachował Marczyński, zdecydowanie wyprzedzając rywali. Zawiedziony był Gołaś. - Jest radość ze srebrnego medalu, ale niepełna. Chciałem wystartować w Tour de France w biało-czerwonej koszulce - powiedział mistrz Polski sprzed trzech lat.

Tomasz Marczyński mistrzem Polski w kolarstwie

Źródło/Press Focus/x-news

Zawody w Sobótce przyciągnęły tłumy kibiców, były też okazją do spotkania dawnych mistrzów. Podczas wyścigu w istniejącej od kilku lat Alei Sław Kolarstwa odsłonięto tablice upamiętniające czterech z nich: Ryszarda Dawidowicza, Leszka Stępniewskiego, Andrzeja Serediuka oraz Grzegorza Krejnera.

Dla Kwiatkowskiego, Gołasia, Huzarskiego i Majki mistrzostwa kraju były ostatnim sprawdzianem przed rozpoczynającym się 4 lipca w holenderskim Utrechcie wyścigiem Tour de France.

Wyniki wyścigu elity (234 km):

1. Tomasz Marczyński (Torku Sekerspor) - 5:41.39
2. Michał Gołaś (Etixx-Quick Step)
3. Paweł Bernas (ActiveJet)           obaj ten sam czas
4. Marek Rutkiewicz (CCC Sprandi Polkowice)    2 s
5. Bartosz Huzarski (Bora-Argon 18)            7
6. Adrian Honkisz (CCC Sprandi Polkowice)     53
7. Paweł Franczak (ActiveJet)               1.17
8. Łukasz Owsian (CCC Sprandi Polkowice)
9. Tomasz Kiendyś (CCC Sprandi Polkowice)
10. Rafał Majka (Tinkoff-Saxo)             ten sam czas

13. Przemysław Niemiec (Lampre-Merida)      1.20
57. Michał Kwiatkowski (Etixx-Quick Step)  15.15

ah