Wimbledon: Agnieszka Radwańska będzie bronić honoru polskiego tenisa. Poszuka zemsty na Tomljanović

Agnieszka Radwańska zmierzy się w czwartek z Ajlą Tomljanović w drugiej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Ostatnia polska tenisistka w rywalizacji singlistów będzie miała okazję zrewanżować się reprezentantce Australii za porażkę w ubiegłym sezonie w French Open.

2015-07-02, 11:15

Wimbledon: Agnieszka Radwańska będzie bronić honoru polskiego tenisa. Poszuka zemsty na Tomljanović

Posłuchaj

Agnieszka Radwańska - 13. rakieta świata - chciałaby się w Londynie zrewanżować za paryską porażkę z Alją Tomljanović (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Rozstawiona z numerem 13. krakowianka będzie bronić honoru polskich singlistów - udział w grze pojedynczej zakończyli już Jerzy Janowicz (w słabym stylu odpadł już w pierwszej rundzie), młodsza z sióstr Radwańskich - Urszula, która w środę nie dała rady Samancie Stosur oraz Magda Linette.

Powiązany Artykuł

Startująca po raz 10. w Wimbledonie 26-letnia Polka w pierwszej rundzie bez problemu poradziła sobie z 52. na światowej liście Czeszką Lucie Hradecką. Tomljanović jest sklasyfikowana na 81. pozycji, ale rok temu w Paryżu wygrała z podopieczną Tomasza Wiktorowskiego w dwóch setach.

- Mam nadzieję, że to będzie inny mecz i inny wynik niż poprzednio. Nawierzchnia jest dogodna dla mnie. Mam nadzieję, że wynik będzie nie tylko inny, ale też będzie to lepszy mecz. Ajla prezentuje siłowy tenis. Na pewno ma bardzo dobry serwis, warunki jej na to pozwalają - scharakteryzowała pochodzącą z Chorwacji rywalkę Radwańska.

W Wimbledonie Tomljanović przed tegorocznym startem w tej imprezie nigdy nie przeszła pierwszej rundy. Polka może pochwalić się udziałem w finale w 2012 roku i występem w półfinale w kolejnej edycji zmagań. 23-letnia zawodniczka grająca w barwach Australii ma świadomość, że czeka ją trudne zadanie.

REKLAMA

- To nowy sezon, zagramy na korcie trawiastym. Agnieszka się na takiej nawierzchni czuje znacznie lepiej niż na ziemnej, na której rywalizowałyśmy w stolicy Francji. Mam pewność siebie i wierzę, że mogę znów ją pokonać, ale żeby tak się stało, to muszę zagrać naprawdę dobrze - zaznaczyła.

Pojedynek tych tenisistek będzie drugim z czwartkowych meczów na korcie nr 2. Zaplanowany jest około godziny 14, jednak godzina rozpoczęcia starcia będzie uzależniona od poprzednich meczów.

W czwartek do rywalizacji przystąpi troje polskich deblistów. O godz. 12.30 czasu warszawskiego Mariusz Fyrstenberg i Meksykanin Santiago Gonzalez zmierzą się na korcie nr 10 z Radu Albotem z Mołdawii i Kazachem Michaiłem Kukuszkinem. W trzecim meczu na korcie nr 16 rozstawieni z "siódemką" Marcin Matkowski i Serb Nenad Zimonjić zagrają z brytyjskimi braćmi Kenem i Nealem Skupskimi. Linette i Mandy Minella z Luksemburga w trzecim spotkaniu na korcie nr 6 rywalizować będą z rozstawionymi z "czwórką" Węgierką Timeą Babos i Francuzką Kristiną Mladenović. Polka skreczowała w singlu z powodu naciągnięcia mięśnia uda, ale uraz okazał się nie aż tak poważny, by wykluczyć ją z gry w deblu.

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej