US Open: Jerzy Janowicz odpadł już w pierwszej rundzie
Jerzy Janowicz na pierwszej rundzie zakończył udział w tegorocznej edycji wielkoszlemowego turnieju tenisowego US Open. Polak przegrał w poniedziałek w Nowym Jorku z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą 3:6, 6:4, 2:6, 4:6.
2015-09-01, 08:10
Posłuchaj
Zawodnicy wyszli na kort nr 4 tuż po zakończeniu "polskiego" meczu kobiecego singla, w którym Magda Linette wyeliminowała Urszulę Radwańską.
Powiązany Artykuł

US Open: Linette pokonała Ulę Radwańską. O kolejną rundę zagra z A. Radwańską
W pierwszym secie do stanu 3:3 obaj tenisiści wygrywali przy swoim podaniu. Od początku meczu Carreno Busta grał czujnie i przebijał wiele mocnych uderzeń rywala na drugą stronę.
Trzy kolejne nieudane zagrania Janowicza pozwoliły Hiszpanowi na kluczowe dla losów tej partii przełamanie w ósmym gemie. Później 54. w światowym rankingu zawodnik z Półwyspu Iberyjskiego utrzymał własne podanie i objął prowadzenie w całym meczu. W pierwszej partii znacznie lepiej od sklasyfikowanego o siedem pozycji niżej Polaka radził sobie z pierwszym serwisem. Trafiał nim w 76 procentach, Janowicz - w 54.
Druga odsłona zaczęła się po myśli Hiszpana, który na wstępie zanotował "breaka". Polak po chwili mógł mu odpowiedzieć tym samym, ale zmarnował okazję na to w drugim gemie, a przy stanie 1:2 trzy takie szanse. Słabszą dyspozycję przeciwnika łodzianin wykorzystał w szóstym i 10. gemie. Sam z kolei w tym elemencie był znacznie skuteczniejszy.
Niespełna 25-letni tenisista nie utrzymał dobrej postawy w kolejnym secie. Polak w tej partii wielokrotnie dokonywał złych wyborów. Często zaliczał nieudane skróty i tym samym ułatwiał zdobywanie punktów rywalowi. Ten przełamał go na wstępie oraz w szóstym gemie. Janowicz przy stanie 2:5 miał trzy okazje na "breaka" - zmarnował wszystkie.
Wydawało się, że obaj zawodnicy mieli wielokrotnie chęć skorzystania z "sokolego oka", ale na ich korcie ten system nie był zainstalowany.
Gema przy serwisie rywala na wagę zwycięstwa w czwartej partii Carreno Busta zapisał na swoim koncie przy stanie 2:2. W dziewiątym gemie obronił dwie piłki meczowe, za co zebrani na trybunach kibice nagrodzili go brawami. Próbowali w ten sposób też zachęcić go do dalszej walki. Łodzianin wydawał się ożywiony, zdobył pierwszy punkt przy stanie 4:5 i jego sympatycy mieli nadzieję, że doprowadzi do remisu w tej partii. Cztery kolejnej akcje padły jednak łupem Hiszpana.
Spotkanie trwało dwie godziny i 17 minut. Janowicz zanotował 16 asów, a jego rywal o dziewięć mniej.
Carreno Busta, który w drugiej połowie lipca triumfował w poznańskim challengerze, zrewanżował się Polakowi za porażkę w ich jedynym wcześniejszym pojedynku. Dwa lata temu, w pierwszej rundzie odbywającego się na kortach ziemnych turnieju w Walencji, łodzianin wygrał w dwóch setach.
Janowicz po raz czwarty z rzędu znalazł się w głównej drabince nowojorskich zawodów. W latach 2012-13 przegrał mecz otwarcia, a w poprzednim sezonie odpadł w kolejnej rundzie. Hiszpan rok temu dotarł do trzeciej rundy.
Pula nagród tegorocznej edycji nowojorskiej imprezy odbywającej się na kortach twardych wynosi 42,3 mln.
Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy singla mężczyzn w wielkoszlemowym turnieju tenisowym US Open:
Pablo Carreno (Hiszpania) - Jerzy Janowicz (Polska) 6:3, 4:6, 6:2, 6:4
Novak Djokovic (Serbia, 1) beat Joao Souza (Brazylia) 6:1, 6:1, 6:1
Rafael Nadal (Hiszpania, 8) - Borna Coric (Chorwacja) 6:3, 6:2, 4:6, 6:4
Jewgienij Donskoj (Rosja) - Lucas Pouille (Francja) 6:2, 6:7 (3-7), 6:2, 6:4
Tommy Robredo (Hiszpania, 26) - Michael Berrer (Niemcy) 6:2, 6:2, 6:4
Martin Klizan (Słowacja) - Florian Mayer (Niemcy) 6:7 (5-7), 6:3, 6:3, 3:0 i krecz Mayera
Jeremy Chardy (Francja, 27) - Ryan Shane (USA) 6:2, 6:1, 6:7 (6-8), 6:2
Serhij Stachowski (Ukraina) - John Millman (Australia) 6:1, 3:6, 7:6 (7-3), 6:4
Marin Cilic (Chorwacja, 9) - Guido Pella (Argentyna) 6:3, 7:6 (7-3), 7:6 (7-3)
Milos Raonic (Kanada, 10) - Tim Smyczek (USA) 6:4, 7:6 (10-8), 6:1
Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) - Pablo Andujar (Hiszpania) 7:6 (8-6), 0:6, 4:6, 6:4 i krecz Andujara
Fernando Verdasco (Hiszpania) - Tommy Haas (Niemcy) 3:6, 6:1, 6:7 (3-7), 6:3, 6:1
Ricardas Berankis (Litwa) - Joao Sousa (Portugalia) 6:2, 6:2, 4:6, 2:6, 7:6 (7-4)
Marcel Granollers (Hiszpania) - Lukas Lacko (Słowacja) 6:2, 6:3, 6:1
Benoit Paire (Francja) - Kei Nishikori (Japonia, 4) 6:4, 3:6, 4:6, 7:6 (8-6), 6:4
Andreas Seppi (Włochy, 25) - Tommy Paul (USA) 6:4, 6:0, 7:5
Feliciano Lopez (Hiszpania, 18) - Nikoloz Basilaszwili (Gruzja) 7:6 (7-5), 6:1, 6:3
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 19) - Jarkko Nieminen (Finlandia) 6:3, 6:1, 6:1
Mardy Fish (USA) - Marco Cecchinato (Włochy) 6:7 (5-7), 6:3, 6:1, 6:3
Marsel Ilhan (Turcja) - Radek Stepanek (Czechy) 6:0, 2:6, 6:4, 3:2 i krecz Stepanka
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 17) - Matthew Ebden (Australia) 6:4, 6:2, 6:4
David Goffin (Belgia, 14) - Simone Bolelli (Włochy) 6:4, 6:1, 6:2
Michaił Kukuszkin (Kazachstan) - Yen-Hsun Lu (Tajwan) 6:3, 6:3, 3:0 i krecz Lu
Fabio Fognini (Włochy, 32) - Steve Johnson (USA) 2:6, 6:3, 6:4, 7:6 (7-2)
Samuel Groth (Australia) - Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) 4:6, 6:1, 7:5 i krecz Dołgopołowa
Andreas Haider-Maurer (Austria) - Vasek Pospisil (Kanada) 6:4, 3:6, 6:7 (0-7), 6:0, 6:1
Ilia Marczenko (Ukraina) - Gael Monfils (Francja, 16) 2:6, 6:4, 5:0 i krecz Monfilsa
Pablo Cuevas (Urugwaj) - Dudi Sela (Izrael) 6:2, 3:6, 6:4, 6:1
Diego Schwartzman (Argentyna) - Elias Ymer (Szwecja) 6:3, 6:2, 6:2
Roberto Bautista (Hiszpania, 23) - Pierre-Hugues Herbert (Francja) 6:3, 6:2, 7:6 (9-7)
Filip Krajinovic (Serbia) - Alejandro Gonzalez (Kolumbia) 6:4, 6:0, 6:4
David Ferrer (Hiszpania, 7) - Radu Albot (Mołdawia) 4:6, 7:5, 6:1, 6:0
ps