El. Euro 2016: losy awansu Polaków do końca w ich rękach
Bramkarz reprezentacji Polski Łukasz Fabiański podkreślił po meczu z Niemcami we Frankfurcie, że mimo porażki 1:3 sprawa awansu na mistrzostwa Europy pozostaje w rękach biało-czerwonych. - Wciąż jesteśmy w dobrej sytuacji - powiedział 30-letni piłkarz.
2015-09-05, 17:20
Posłuchaj
Trenerowi Adamowi Nawałce szczególnie podobało się podejście jego zawodników do gry (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Mistrzowie świata nie dali szans Polakom
Zawodnik Swansea City puścił w piątek trzy gole, ale kilkakrotnie ratował drużynę przed stratą kolejnych. W drugiej połowie, po jednej z takich interwencji, polscy kibice długo skandowali jego nazwisko. Wprawdzie mistrzowie świata wygrali zasłużenie, jednak Fabiański przyznał, że pozostał pewien niedosyt.
- Mieliśmy swoje sytuacje, do przerwy mogliśmy wyrównać. Niestety, nie udało się. Szkoda tego meczu. Patrząc na przebieg spotkania, oczywiście Niemcy byli drużyną dominującą i zepchnęli nas do dosyć głębokiej defensywy, ale jeśli spojrzymy przez pryzmat okazji... Kto wie, było nawet blisko, żeby coś ugrać - analizował.
Po piątkowym meczu biało-czerwoni spadli na drugie miejsce w grupie D, ale to wciąż jest lokata premiowana awansem do mistrzostw Europy.
REKLAMA
- Do końca eliminacji wszystko jest w naszych rękach. Teraz trzeba zdobyć trzy punkty z Gibraltarem i zobaczymy. Uważam, że cały czas jesteśmy w korzystnej sytuacji, żeby awansować - zakończył Fabiański.
bor
REKLAMA