El. Euro 2016: Polska - Gibraltar. Bartosz Kapustka udźwignął "dychę" na plecach

Piłkarska reprezentacja Polski pokonała Gibraltar 8:1 w meczu 8. kolejki eliminacji mistrzostw Europy. W 62. minucie w biało-czerwonych barwach zadebiutował Bartosz Kapustka zmieniając Jakuba Błaszczykowskiego, a już 11 minut później 18-letni zawodnik strzelił pierwszego gola w kadrze.

2015-09-08, 13:00

El. Euro 2016: Polska - Gibraltar. Bartosz Kapustka udźwignął "dychę" na plecach

Posłuchaj

Z Bartoszem Kapustką rozmawiał Tomasz Kowalczyk (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Po meczu w rozmowie z Polskim Radiem Kapustka podkreślał, że był trochę zaskoczony, że zagrał. - Ale po cichu, od początku zgrupowania liczyłem, że być może uda mi się zagrać kilka minut i ten debiut stanie się faktem. Nie spodziewaniem się, że dostanę tego czasu troszeczkę więcej i mogłem pokazać się z jak najlepszej strony - powiedział debiutant dla, którego ten występ był bardzo dużym przeżyciem. - Mam nadzieję że to nowe doświadczenie zaprocentuje w przyszłości. Udało się strzelić gola, ale na pewno mam do siebie troszeczkę pretensji o niektóre fragmenty w meczu. Wszystko jeszcze przede mną. Krok po kroku - mówił piłkarz, który w debiucie zagrał z numerem "10".

Powiązany Artykuł

Robert Lewandowski i Adam Nawałka 1200.jpg
"Jesteśmy już tak blisko Euro, nie możemy tego spaprać"


Gol zdobyty przed pomocnika Cracovii w 62. minucie meczu już na zawsze pozostanie w jego pamięci. - Bramkę na pewno zawdzięczam też Kamilowi Grosickiemu, który fajnie mnie znalazł - podkreśla Kapustka. - Wyszedłem na pozycję, miałem troszeczkę szczęścia i piłka znalazła się w siatce. Bylem mile zaskoczony - dodaje skromnie.

Debiutant w kadrze Nawałki podkreśla, że bardzo miło po jego golu zachowali się wszyscy koledzy z boiska.  - Każdy do mnie podbiegł, poklepał po głowie, potem w szatni też odebrałem gratulacje. Dla mnie to fantastyczna sprawa poznać tych wszystkich chłopaków, którzy w reprezentacji byli już wcześniej. Super mnie przyjęli. Jestem bardzo miło zaskoczony i myślę, że ta atmosfera bardzo mi pomogła.


Bartosz Kapustka całe zamieszanie wokół jego powołania i debiutu w reprezentacji traktuje bardzo spokojnie i dojrzale.

REKLAMA

- Na pewno troszeczkę tego szumu się zrobiło. Tak to już w Polsce jest, młody chłopak który dostaje powołanie i strzela bramkę musi sobie zdawać sprawę, że to normalne być w centrum zainteresowania. Podchodzę jednak do tego spokojnie. Muszę się przede wszystkim skupić jak wyglądam na boisku, jak wyglądam na treningach i w grze, a wtedy będę też wszędzie dobrze wyglądał.

Z Bartoszem Kapustką rozmawiał Tomasz Kowalczyk. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej