Ekstraklasa: ile wytrzyma Berg? "Rozmawialiśmy z Czerczesowem"
Prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski potwierdził poniedziałkowe spekulacje, że klub rozmawiał ze Stanisławem Czerczesowem, kandydatem na trenera wicemistrzów Polski. Leśnodorski podkreślił jednak, że szkoleniowcem drużyny wciąż pozostaje Henning Berg.
2015-09-29, 16:42
Powiązany Artykuł

Legia ma kandydata na następcę Berga?
Henning Berg przeżywa obecnie najtrudniejszy okres od kiedy został trenerem Legii (styczeń 2014). Niedawno otwarcie skrytykował go dyrektor sportowy klubu - Michał Żewłakow, a po niedzielnym remisie z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, ruszyła giełda z nazwiskami potencjalnych następców Norwega na ławce.
"Przegląd Sportowy" stwierdził nawet, że dymisja Berga w najbliższych dniach jest już przesądzona. Wskazano nawet jego następcę, którym miałby być Rosjanin Stanisław Czerczesow. Głos w sprawie zabrał sternik Legii Bogusław Leśnodorski.
- Od dłuższego czasu częścią naszej pracy jest prowadzenie rozmów z innymi trenerami. Mają one wiele celi, w tym myślenie o przyszłości i ewentualnej współpracy. Nic z nikim nie dopinaliśmy, ale rzeczywiście spotkaliśmy się z Czerczesowem. Każdy widzi, że od początku roku stoimy w miejscu, albo nawet się cofamy i nie jesteśmy z tego zadowoleni. Martwi nas to. Wyniki w Ekstraklasie, bo nie w Lidze Europy czy Pucharze Polski, bardzo nas nie satysfakcjonują, ale póki co Berg pozostaje trenerem Legii - powiedział w rozmowie z radiem TOK FM prezes stołecznego klubu.
REKLAMA
Dodał, iż sugestie, że w Norweg nie traci pracy ze względu na wysoką kwotę odstępnego, są nieprawdziwe. - Nie jesteśmy dziećmi. Podpisując umowę zdawaliśmy sobie sprawę, że nawet miesiąc później może dojść do sytuacji wymagającej zwolnienia. Jakkolwiek by nas to nie bolało, jak dojdziemy do momentu, że to już koniec, to taką decyzję podejmiemy - stwierdził Leśnodorski.
bor
REKLAMA