Liga Europy: Stanisław Czerczesow nie traci wiary. "Sprawa awansu zostaje otwarta"
Legia Warszawa wygrała z FC Midtjylland 1:0 w meczu 5. kolejki Ligi Europy. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Aleksandar Prijović. Trener wicemistrza Polski, Stanisław Czerczesow, nie traci wiary w awans do fazy pucharowej.
2015-11-27, 08:20
Posłuchaj
Bramkarz Arkadiusz Malarz komplementował kolegów z linii obrony (IAR)
Dodaj do playlisty
- To był bardzo napięty mecz, ponieważ nasi przeciwnicy w przypadku wygranej zapewniliby sobie awans z grupy. Jednak to my wygraliśmy i sprawa awansu pozostaje otwarta. Gdyby mecz z SSC Napoli był jutro, to mógłbym powiedzieć coś o taktyce na to spotkanie. Jednak w Neapolu będziemy grali dopiero za dwa tygodnie, więc do tego jeszcze dużo czasu - powiedział Stanisław Czerczesow.
Powiązany Artykuł

Liga Europy: wygrana Legii z FC Midtjylland, przedłużone nadzieje na awans
W drugim meczu tej grupy Napoli pokonało na wyjeździe Club Brugge 1:0 i z kompletem zwycięstw prowadzi w tabeli, mając już zapewniony awans do kolejnej rundy rozgrywek. Na drugim miejscu z 6. punktami plasuje się Midtjylland. Legia i Brugia tracą do Duńczyków 2 punkty.
- Nie interesowałem się wynikiem meczu w Neapolu. Chciałem jak najlepszego rezultatu w Warszawie. Nie daliśmy z siebie wszystkiego. Poziom gry był bardzo słaby. Można zwalać winę na stan murawy, ale to nie jest wytłumaczenie. Decyzje podejmowane przez moich graczy nie były słuszne. W pierwszej połowie nasza ofensywa praktycznie nie istniała. Po przerwie było z tym nieco lepiej, ale moi zawodnicy za bardzo wahali się przy podejmowaniu decyzji. W drugiej połowie zagraliśmy bardziej agresywnie. W przerwie prosiłem graczy, aby bardziej się skupili na strzeleniu bramki. Jestem tym meczem rozczarowany, bo zawodnicy nie wypełnili założeń taktycznych. Jestem też trochę zły na mój zespół, ponieważ jesienią graliśmy dobrze. Losy awansu rozstrzygną się w Brugii i dla nas to będzie ogromne doświadczenie - przyznał Jess Thorup, trener FC Midtjylland.
Gdyby Legia grała od pierwszego spotkania tak, jak w czwartkowy wieczór, na pewno byłaby w lepszej sytuacji niż na finiszu fazy grupowej. W pierwszych czterech meczach udało jej się jednak wywalczyć zaledwie remis i nadzieje na powtórkę z ubiegłego roku, kiedy jako mistrz Polski zapewniła sobie grę w fazie pucharowej.
REKLAMA
Co musi wydarzyć się, żeby zespół ze stolicy awansował do kolejnej rundy? Wicemistrzowie Polski muszą w ostatniej kolejce wygrać na wyjeździe z Napoli i liczyć na korzystny rezultat w drugim spotkaniu.
Legia jest 3. w tabeli i ma 4 punkty; tyle samo, co zamykający stawkę Club Brugge. Liderem pozostaje Napoli, które wygrało w Brugii 1:0 (1:0). Włoski odniósł komplet zwycięstw w 5 meczach i ma 15 punktów; 6 punktów ma Midtjylland.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
ps, PolskieRadio.pl
REKLAMA
REKLAMA