Liga Europy: gorąco przed meczem Legii z Napoli. Doszło do starć kibiców w Neapolu

Posłuchaj

Relacja Marka Lehnerta o nocnych zajściach w Neapolu (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

To była noc zamieszek i ulicznych potyczek w Neapolu - podała agencja.

Niektórzy uczestnicy zajść odnieśli obrażenia. Dokładna liczba rannych oraz aresztowanych po obu stronach nie jest znana. Według relacji Ansy Polscy pseudokibice podpalili samochód, w którym było 4 neapolitańczyków. Skończyło się na dużym strachu, ale jeden z Włochów został też pobity. Najnowsze doniesienia mówią o tym, że w starciach rannych zostało 11 policjantów. 

- Śledzimy przebieg sprawy, otaczamy Polaków opieką konsularną na miejscu w Neapolu, monitorujemy przepływ polskich kibiców, śledzimy sprawę trzech zatrzymanych w środę w Rzymie. Doszło do zatrzymań osób, które stawiały czynny opór funkcjonariuszom policji i zachowywały się agresywnie. Część grupy posiadała przy sobie niedozwolone narzędzia np. noże - poinformowała ambasada polska w Rzymie.

Ambasada dodała, że pozostaje w stałym kontakcie z miejscowymi służbami, w tym z policją. Na miejscu w Neapolu przebywa przedstawicielka Wydziału Konsularnego, która przez całą noc udzielała zatrzymanym wszelkiej możliwej pomocy konsularnej.

Na miejscu jest też 4 policjantów oddelegowanych z Warszawy i szef ds. bezpieczeństwa klubu Legii. Kibice, którzy przyjechali już do Neapolu, otrzymali zakaz opuszczania hoteli. Mają być przewożeni bezpośrednio na stadion. Większość zatrzymanych jest jeszcze w trakcie identyfikacji, a sześciu osobom postawiono zarzuty.

Seweryn Dmowski, szef komunikacji w warszawskim klubie, zaznaczał, że doszło do kilku incydentów, w tym na stacji metra. Policja miała problemy, żeby poradzić sobie z zamieszanymi w nie chuliganami.

"W trakcie operacji na stacji metra nasi kibice zostali zaatakowani i obrzuceni kamieniami i butelkami przez miejscowych, pełen chaos""- pisał na swoim profilu na Twitterze.

Zaznaczał też, że włoscy kibice szukali okazji do tego, by doszło do starcia z polskimi. 

W środę na lotnisku Fiumicino w Rzymie policja zatrzymała od razu do kontroli około 50 przybyszów z Warszawy, którzy przylecieli na mecz w Neapolu. Niektórzy z nich byli pijani.

Według Dmowskiego z grupy 150 osób, które przyleciały do Neapolu, po nocnych zajściach policja postawiła zarzuty 7 z nich, a 65 przechodzi procedurę identyfikacji. 

Źródło: Foto Olimpik/x-news

ps