Premier League: Guus Hiddink faworytem do objęcia Chelsea. Piłkarze mogą odetchnąć po odejściu Mourinho?

Guus Hiddink obejmie stanowisko trenera Chelsea Londyn uważa brytyjska prasa. W czwartek władze "The Blues" zdecydowały się zakończyć współpracę z Jose Mourinho ze względu na bardzo słabe wyniki osiągane przez Portugalczyka.

2015-12-18, 19:50

Premier League: Guus Hiddink faworytem do objęcia Chelsea. Piłkarze mogą odetchnąć po odejściu Mourinho?

"The Special One" poprowadził mistrzów Anglii do zaledwie czterech zwycięstw w szesnastu spotkaniach, zespół Chelsea przegrał też aż 9 meczów.

Według mediów, nominacja Holendra jest "niemal pewna", a obie strony negocjują już tylko ostatnie szczegóły półrocznego kontraktu. 

Guus Hiddink prowadził już Chelsea w trybie awaryjnym w 2009 roku, kiedy w podobnych okolicznościach zastąpił Brazylijczyka Luiza Felipe Scolariego. Prasa na Wyspach Brytyjskich nie ma wątpliwości, że to właśnie Holender poprowadzi Chelsea, ale najprawdopodobniej tylko do końca sezonu.

Ray Wilkins, który był asystentem w londyńskim klubie w 2009 roku przyznał w wypowiedzi dla agencji Reuters, że Hiddink to doskonały wybór dla tego klubu.

REKLAMA

Foto Olimpik/x-news

Serwis internetowy "The Telegraph", powołując się na anonimowe wypowiedzi przedstawicieli klubu, ujawnia kulisy zwolnienia Mourinho i pisze o tym, jak Portugalczyk uczestniczył w klubowym spotkaniu wigilijnym, ledwie kilka godzin przed odejściem z klubu.

- Zamiast wspólnej zabawy i opowiadania złych dowcipów, piłkarze wyczuli, że coś jest nie tak z ich trenerem - opisuje gazeta, twierdząc, że nikt nie poinformował ich o planowanym rozstaniu się z portugalskim szkoleniowcem.

Już kilka godzin później jeden z zawodników miał przypadkiem spotkać członków klubowych władz, co wzbudziło plotki o tym, że Mourinho może zostać zmuszony do odejścia z klubu.

- Piłkarze wymieniali się wiadomościami, spekulując o tym, co może się dziać. Tymczasem sam trener został zwolniony podczas krótkiego, ledwie 10-minutowego, spotkania z prezesem Bruce'em Buckiem i dyrektorem technicznym Eugene Tenenbaumem - odnotował "Telegraph".

REKLAMA

Na to jak złe miały być nastroje w drużyny wskazuje fakt, że zawodników nie poinformowano z wyprzedzeniem o planowanej zmianie trenera. W efekcie wielu z nich, jak podkreśla dziennik, dowiedziało się z wiadomości tekstowych lub nawet mediów, często później od dziennikarzy i byłych piłkarzy Chelsea.

Informacja o zwolnieniu Mourinho natychmiast obiegła brytyjskie media, często otwierając serwisy, jeszcze przed informacjami o udziale brytyjskiego premiera Davida Camerona w szczycie szefów państw i rządów Unii Europejskiej w Brukseli. Sportowa telewizja Sky Sports News wysłała nawet specjalny helikopter, który miał śledzić ruchy Mourinho po zwolnieniu i filmować z powietrza jego kolejne kroki.

Rozstanie z Chelsea dla Jose Mourinho może okazać się jednak mniej opłacalne niż początkowo zakładano.
 Według kontraktu podpisanego po powrocie do "The Blues” w sierpniu 2013 roku, w przypadku przedwczesnego zerwania umowy klub miał wypłacić 52-latkowi łącznie około 30-40 milionów funtów. Okazuje się jednak, że w praktyce „The Special One” może otrzymać nawet cztery razy mniej.

Źródło: Foto Olimpik/x-news

REKLAMA

W wydanym po zwolnieniu oświadczeniu, władze Chelsea podkreśliły, że "współpraca kończy się w dobrej atmosferze, a Jose na zawsze pozostanie szanowaną i ważną postacią Chelsea".

Do tego sielankowego wizerunku nie pasuje jednak piątkowy wywiad dyrektora technicznego klubu Michaela Emenalo dla klubowej telewizji, który konsekwentnie nazywał portugalskiego trenera "tą osobą" nie wymawiając jego nazwiska i dodając, że "podczas gdy mamy duży sentyment dla tej osoby, która zrobiła tyle dla klubu, faktem jest to, że Chelsea jest w tarapatach".Emenalo dodał, że pomiędzy szkoleniowcem a zawodnikami istniała "wyczuwalna niezgoda".

bor, ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej