Premier League: tradycyjna świąteczna kolejka
Piłkarze Premier League tradycyjnie rozegrają kolejkę 26 grudnia, a następna zacznie się już dwa dni później. Być może najtrudniejsze zadanie czeka lidera Leicester City, który w 18. serii zmierzy się z Liverpoolem, a w kolejnej - z Manchesterem City.
2015-12-25, 12:00
Takich samych rywali będzie miał przedostatni w tabeli Sunderland, który zgromadził 12 punktów.
Liverpool, który ma 24 i do lidera traci 14, jest pod wodzą Juergena Kloppa nieobliczalny. Potrafił rozgromić Manchester City (32 pkt) na wyjeździe 4:1, w czasie gdy rywal był liderem tabeli, za to w poprzedniej kolejce uległ 0:3 beniaminkowi z Watford (28). Po starciu z Leicester City u siebie "The Reds" zmierzą się na wyjeździe z Sunderlandem.
- To szczególny okres. Są święta i Nowy rok, a w tym czasie trzeba rozegrać wiele meczów. Dla nas to szansa, żeby pokazać naszą jakość i zdobyć punkty - powiedział napastnik Liverpoolu Christian Benteke, cytowany na oficjalnej stronie internetowej klubu.
25-letni reprezentant Belgii przyznał, że nie będzie łatwo o sukces z Leicester City. - Oni nie będą po prostu czekać na nasz błąd, tylko pokażą, że potrafią grać - dlatego są na pierwszym miejscu. Musimy ich szanować, ale też walczyć o zwycięstwo - podkreślił.
REKLAMA
Z kolei Manchester City, który najpierw podejmie Sunderland, a później zagra z liderem na jego stadionie, jest podrażniony porażką 1:2 z wiceliderem Arsenalem (36 pkt) w poprzedniej kolejce.
- Myślę o przyszłości, a nie o tym, co było. Do zdobycia pozostały jeszcze 63 punkty. Biorąc pod uwagę to jak zagraliśmy w drugiej połowie, będziemy się liczyć w walce o mistrzostwo - zapewnił po poniedziałkowym spotkaniu chilijski szkoleniowiec "The Citizens" Manuel Pellegrini, cytowany na oficjalnej stronie zespołu z Manchesteru.
Po trzech zwycięstwach z rzędu - z Chelsea, Manchesterem United i West Bromwich Albion - beniaminek AFC Bournemouth (19 pkt), którego bramkarzem jest Artur Boruc, zmierzy się u siebie z rewelacyjnie spisującym się Crystal Palace (29) oraz na wyjeździe z inną stołeczną drużyną - Arsenalem.
- To nasze najlepsze chwile w Premier League, ale teraz naszym wyzwaniem jest utrzymanie tej formy, a to jest bardzo trudne. Te święta będą dla naszej drużyny dobrym sprawdzianem - ocenił trener Bournemouth Eddie Howe, cytowany w serwisie afcb.co.uk.
REKLAMA
Drugi z polskich bramkarzy w Premier League - Łukasz Fabiański ze Swansea City - będzie musiał stawić czoła przed własną publicznością West Bromwich Albion, a następnie na wyjeździe Crystal Palace.
18. kolejka zostanie rozegrana w całości w sobotę 26 grudnia, czyli w tzw. "Boxing Day". Pierwsze spotkanie - Stoke City kontra Manchester United - rozpocznie się o 13.45, kolejne zaplanowano na 16, 18.30 i 20.45.
19. seria została podzielona na trzy dni. W poniedziałek odbędzie się osiem meczów, w tym Crystal Palace - Swansea City (godz. 16) i Arsenal Londyn - AFC Bournemouth (18.30).
Tego dnia dojdzie także do szlagierowego starcia Manchesteru United z Chelsea Londyn. Obaj giganci angielskiego futbolu przechodzą jednak obecnie kryzys - broniący tytułu stołeczni są dopiero na 15. miejscu z 18 punktami, a piąte w tabeli "Czerwone Diabły" nie wygrały w lidze od czterech kolejek.
REKLAMA
Mecz lidera Leicester City z trzecim Manchesterem City zaplanowano na wtorek na godzinę 20.45, a w środę o tej samej porze Sunderland podejmie Liverpool. 20. kolejka zostanie rozegrana 2 i 3 stycznia.
bor
REKLAMA