MŚ w łyżwiarstwie szybkim: siłą biało-czerwonych będzie drużyna

Od czwartku do niedzieli w rosyjskiej Kołomnie zostaną rozegrane mistrzostwa świata w łyżwiarstwie szybkim. O szansach polskich panczenistów mówi wielokrotny mistrz Polski, czterokrotny olimpijczyk Paweł Zygmunt.

2016-02-11, 08:53

MŚ w łyżwiarstwie szybkim: siłą biało-czerwonych będzie drużyna
Zbigniew Bródka. Foto: Wikipedia/Sasha Krotov/CC BY 3.0

Posłuchaj

Paweł Zygmunt o szansach polskich panczenistów przed startem mistrzostw świata (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W zawodach wystąpi 11 Polaków - Natalia Czerwonka, Aleksandra Goss, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska, Zbigniew Bródka, Piotr Michalski, Konrad Niedźwiedzki, Artur Nogal, Piotr Puszkarski, Jan Szymański oraz Artur Waś.

PAWEŁ ZYGMUNT: Nasze oczy skupione będą na wyścigach drużynowych, zarówno męskich, jak i żeńskich i ja tutaj upatruję największej szansy na medal dla Polski. Dziewczyny są w dobrej dyspozycji i w jakiś sposób zawsze sprawiały nam miłą niespodziankę swoimi występami, jednak w tym roku stawiam 51 procent na medal chłopaków, a 49 na dziewczyn. Nie chciałbym być prorokiem i wyrokować, kto zdobędzie medal, ale mam takie przeczucie. Bardzo bym chciał, aby medale zdobyły dwie drużyny i jeszcze ktoś indywidualnie, ale moje serce jest w tym roku za chłopakami.

FILIP JASTRZĘBSKI: Jeśli chodzi o występ mężczyzn w drużynie, to jest nadal dylemat, czy startować w wyścigu indywidualnym czy w drużynowym. Jaką decyzję powinni podjąć polscy panczeniści?

To jest naprawdę bardzo trudna decyzja. Sport rządzi się własnymi prawami, łyżwiarstwo szybkie jest sportem indywidualnym, trenowanym grupowo, wszędzie na świecie trenuje się drużynowo, w grupach. Gdybym ja był trenerem i miałbym podejmować taką decyzję to na sto procent postawiłbym na drużynę. Na pewno nie stawiałbym na 1500 metrów w tej chwili, chociaż będą targać chłopakami wielkie emocje, bo to są zawodnicy z czołowej "dziesiątki" świata - Janek Szymański, Zbyszek Bródka czy Konrad Niedźwiedzki stawali na podium mistrzostw świata, igrzysk olimpijskich czy zawodów Pucharu Świata. W obecnej sytuacji, patrząc na ich obecną dyspozycję postawiłbym jednak na bieg drużynowy i tu trzeba się skoncentrować na tym, aby mieć odpowiednie możliwości zdobycia medalu, ale też aby mieć do tego siłę. Po dystansie 1500 metrów i po tak krótkim okresie na przygotowanie się do następnego dystansu, będzie ogromnie trudno, wręcz chyba będzie to niemożliwe.

Jaka jest specyfika toru w Kołomnie i czy będzie on sprzyjał Polakom?

Byłem na tym torze i ścigałem się na nim. To nowoczesny obiekt. Oczywiście jest to tor nizinny, nie jest szybki. To może być dla nas dobre rozwiązanie ze względu na to, że niektórzy Amerykanie czy Kanadyjczycy szlifują technikę na szybkich lodach, ta technika jest ergonomiczna, bardzo dobrze technicznie jeżdżą, ale tam gdzie trzeba się trochę więcej poodpychać i szukać rytmu, tam czasem im nie starczy. Jest paru takich zawodników. My umiemy jeździć na takich lodach i mam nadzieję, że nasza reprezentacja wykorzysta to.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy Filipa Jastrzębskiego z Pawłem Zygmuntem.

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej