Liga Mistrzów: Real zwycięski w trudnym boju z Romą. Szczęsny pokonany dwa razy
Real Madryt pokonał 2:0 AS Romę w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Wojciech Szczęsny nie miał szans, by powstrzymać faworyzowanych gości.
2016-02-17, 22:47
Posłuchaj
Pierwsza połowa meczu w Rzymie nie obfitowała w wiele sytuacji, które przyprawiały o szybsze bicie serc kibiców obu drużyn. Goście kontrolowali grę, starali się cierpliwie budować swoje akcje, jednak Roma postawiła skuteczne zasieki przed własną bramką. Każda strata "Królewskich" skutkowała próbą zawiązania szybkiego kontrataku. Gospodarze liczyli zwłaszcza na bardzo dynamicznego Salaha, który kilka razy uciekł obrońcom gości, jednak ani razu nie potrafił popisać się efektywnością pod bramką Keylora Navasa. Rzymianie próbowali też wykorzystać błyskotliwego Stephana El Shaarawy'ego, jednak Włochowi brakowało precyzji w zagraniach.
Stojący między słupkami rzymian Wojciech Szczęsny miał bardzo spokojną pierwszą połowę - wystarczy napisać, że przez pierwsze 45 minut żaden z golkiperów ani razu nie był zmuszony do interwencji po strzałach zawodników przeciwnej drużyny.
Początek drugiej połowy nie przyniósł wielkiej zmiany w grze, jednak w 57. minucie błysnęła gwiazda Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zwiódł Florenziego, zszedł z piłką do środka i uderzył w długi róg bramki Szczęsnego. Piłka odbiła się od nogi interweniującego obrońcy i wpadła do siatki nad rękami interweniującego bramkarza.
Roma musiała spróbować postawić wszystko na jedną kartę, jednak narażało ją to na kontrataki. Bramka na wyjeździe na pewno była jednym z najważniejszych celów "Królewskich", zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jakie trudności sprawiało im przedarcie się przez obronę rywali - ten mecz nie przebiegał zgodnie z oczekiwaniami ich kibiców, którzy liczyli na łatwe zwycięstwo. Z minuty na minutę gra nabierała tempa, rzymianie otworzyli się i grali coraz odważniej, goście zaś starali się wykorzystać rozluźnienie w defensywie przeciwników.
W 74. minucie Ronaldo nie wykorzystał dobrej okazji, pomylił się o kilkanaście centymetrów przy strzale głową. Proste rozwiązania, cios za cios - ostatnie kilkanaście minut tego spotkania kibice oglądali naprawdę dobre spotkanie.
W 86. minucie, kiedy wydawało się, że Real będzie dążył do obrony korzystnego wyniku, piłkę do siatki skierował wprowadzony chwilę wcześniej Jese. Po kilkudziesięciu przebiegniętych metrach przy biernej postawie piłkarzy Romy, Hiszpan uderzył między nogami obrońcy, a piłka posłana precyzyjnie w długi róg pozostała poza zasięgiem Wojciecha Szczęsnego.
Rezultat idealny, który prawdopodobnie odebrał Romie wiarę w awans do kolejnej rundy. Udany debiut w Lidze Mistrzów zaliczył Zinedine Zidane, który jak dotąd notuje bardzo dobre wyniki jako trener "Królewskich". Na co stać jego zespół w tym sezonie? Każdy kolejny mecz mówi coraz więcej o zespole Francuza i jak na razie są to pozytywne przesłanki.
W drugim starciu z dobrej strony chciała pokazać się jedna z większych niespodzianek tej edycji Ligi Mistrzów, belgijski Gent. Zespół, który w fazie grupowej okazał się lepszy od Lyonu i Valencii, łatwo uległ jednak Wolfsburgowi.
W 60. minucie goście z Niemiec prowadzili już 3:0, zapowiadało się, że spotkanie może zakończyć się pogromem rywali. Gent jednak zdobyć bramkę honorową, a w samej końcówce spotkania dołożył też gola na 2:3. Szanse w drugim meczu z ekipą z Bundesligi na pewno nie są duże, ale to trafienie może pozostawić cień nadziei piłkarskiemu kopciuszkowi, który znalazł się wśród wielkich firm w tych prestiżowych rozgrywkach.
Wydaje się, że o porażce zadecydował brak doświadczenia - rywale oddali mniej strzałów i rzadziej byli przy piłce, ale popisali się kapitalną skutecznością.
Wyniki meczów 1/8 finału piłkarskiej LM:
17 lutego, środa
KAA Gent - VfL Wolfsburg 2:3 (0:1)
AS Roma - Real Madryt 0:2 (0:0)
16 lutego, wtorek
Paris St. Germain - Chelsea Londyn 2:1 (1:1)
Benfica Lizbona - Zenit St. Petersburg 1:0 (0:0)
Program pozostałych meczów:
23 lutego, wtorek
Arsenal Londyn - FC Barcelona (godz. 20.45)
Juventus Turyn - Bayern Monachium (20.45)
24 lutego, środa
PSV Eindhoven - Atletico Madryt (20.45)
Dynamo Kijów - Manchester City (20.45)
ps, PolskieRadio.pl, IAR