Afera FIFA: droga Blattera do upadku. 5 lat korupcyjnego skandalu
Piątkowe wybory prezydenta Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej rozpoczną nowy rozdział w historii tej organizacji. Ze stanowiska, głównie wskutek trwającej od grudnia 2010 afery korupcyjnej - największej w dziejach FIFA - odejdzie Joseph Blatter.
2016-02-26, 16:03
Posłuchaj
Michał Listkiewicz: Infantino najlepszym kandydatem na prezydenta FIFA (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł
Afera korupcyjna w FIFA
79-letni szwajcarski działacz, który już w czerwcu ubiegłego roku zapowiedział dymisję, został w grudniu zdyskwalifikowany na osiem lat i wykluczony z wszelkiej działalności piłkarskiej przez Komisję Etyki FIFA. Jest także na celowniku szwajcarskiej prokuratury. Sam nie przyznaje się do winy i zapewnia, że będzie do końca walczył o oczyszczenie dobrego imienia - swojego i FIFA.
W maju 2015 roku, przed kongresem w Zurychu, zatrzymano kilku ważnych działaczy światowej federacji i postawiono im zarzuty korupcyjne. Później usłyszało je wielu kolejnych. Komisja Etyki już zdyskwalifikowała kilkunastu z nich, w tym Blattera, sekretarza generalnego Jerome'a Valcke'a i szefa Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) Michela Platiniego.
Zamieszanie wokół FIFA trwa od grudnia 2010 roku, kiedy na gospodarzy mundiali w 2018 i 2022 wybrano, odpowiednio, Rosję i Katar. Mało kto przypuszczał wówczas, że to głosowanie zapoczątkuje największą w dziejach organizacji aferę.
REKLAMA
Nie oznacza to jednak, że dopiero wtedy pojawiły się poważne podejrzenia o korupcję w strukturach FIFA. Śledztwo badające okoliczności kongresu przed pięcioma laty było tylko jednym z kilku, które wszczęto przeciwko prominentnym nieraz oficjelom.
Prokuratura w USA zajęła się też działalnością władz futbolu w obu Amerykach przez ostatnie ćwierć wieku, a ponadto wykryto nieprawidłowości przy przyznaniu Niemcom mistrzostw świata w 2006 roku.
Kandydaci na szefa FIFA przed wyborami: To czas na zmiany, musimy ze sobą rozmawiać i współpracować
RUPTLY/x-news
Przebieg afery FIFA:
2 grudnia 2010 - Komitet Wykonawczy FIFA wybrał Rosję i Katar na gospodarzy MŚ 2018 i 2022. Decyzji sprzeciwili się m.in. członkowie komitetów organizacyjnych Anglii, USA czy Australii, które przegrały głosowanie. W kolejnych miesiącach informowali, że niektórzy członkowie Komitetu Wykonawczego oferowali swój głos w zamian za korzyści materialne. Brytyjski dziennik "Sunday Times" poinformował, że ma dowody, iż faktycznie doszło do przekupstwa.
REKLAMA
Prezydent FIFA Joseph Blatter skomentował później, że tego typu oskarżenia są bezpodstawne i wysuwają je osoby, które "nie potrafią przegrywać". Komisja Etyki zleciła ostatecznie wewnętrzne śledztwo, a na czele komisji śledczej stanął adwokat z USA Michael Garcia.
4 grudnia - słynny przed laty niemiecki piłkarz Franz Beckenbauer zaproponował, aby MŚ w Katarze rozegrać zimą z uwagi na wysokie temperatury panujące w tym kraju latem. Zapoczątkowało to trwającą wiele miesięcy dyskusję o terminie mundialu. Z czasem pojawiały się też doniesienia o śmierci setek pracowników, którzy musieli brać udział w budowie infrastruktury na mundial w największe upały, a do tego byli słabo karmieni i nocowali w niehumanitarnych warunkach. Sprawę mieli zbadać wysłannicy BBC, ale - jak relacjonowali po powrocie - gdy chcieli udać się do kwater pracowników, zostali zatrzymani i przesłuchani przez katarskie służby, a ponadto kazano im usunąć wszystkie "nieoficjalnie" zdobyte nagrania.
- Gdyby nie mundial w Katarze, nie byłoby afery FIFA - skomentował kilka lat później Blatter. Przyznał również, że jeszcze przed głosowaniem członkowie Komitetu Wykonawczego FIFA "umówili się" ustnie, że kolejne mundiale zostaną rozegrane w Rosji i w USA. - Wszystko szło zgodnie z planem do czasu, gdy na jednym ze spotkań pojawił się prezydent Francji Nicolas Sarkozy w towarzystwie księcia Kataru, który na obiedzie z Platinim (szefem Europejskiej Unii Piłkarskiej) powiedział, że dobrze byłoby, gdyby to w jego kraju odbyły się mistrzostwa. Ten moment wszystko zmienił - relacjonował.
W 2015 roku ustalono, że mistrzostwa zostaną rozegrane między 21 listopada a 18 grudnia 2022. To z kolei wywołało niezadowolenie władz lig w krajach, w których w tym okresie trwają rozgrywki. Nikt jednak nie liczył się z ich zdaniem, gdy zaproponowały przeprowadzenie MŚ wczesną wiosną.
13 listopada 2014 - Komisja Etyki poinformowała, że nie dopatrzyła się większych nieprawidłowości przy procedurze wyboru gospodarzy. Spotkało się to ze zdecydowanym sprzeciwem Garcii, który dowodził śledztwem. "Decyzja zawiera liczne nieścisłości oraz niewłaściwe interpretacje faktów i wniosków, opublikowanych w sprawozdaniu komisji śledczej" - napisał w oświadczeniu Amerykanin.
16 grudnia - FIFA odrzuciła odwołanie złożone przez Garcię w tej sprawie. Dzień później adwokat z USA podał się do dymisji, twierdząc, że stracił zaufanie do niezależności Komisji Etyki. Blatter wyraził zaskoczenie jego decyzją.
27 maja 2015 - szwajcarska policja, we współpracy z Departamentem Sprawiedliwości USA, zatrzymała siedmiu działaczy przed kongresem FIFA w Zurychu, na którym miał zostać wybrany kolejny prezydent. Postawiono im zarzuty korupcyjne. Zatrzymani to: wiceprezydenci FIFA Jeffrey Webb z Kajmanów oraz Urugwajczyk Eugenio Figueredo, a także Kostarykanin Eduardo Li, Nikaraguańczyk Julio Rocha, Costas Takkas z Kajmanów, Wenezuelczyk Rafael Esquivel i Brazylijczyk Jose Maria Marin. Wszyscy związani byli z federacjami Ameryki Północnej (CONCACAF) lub południowej (CONMEBOL).
Prowadzone były dwa osobne śledztwa - jedno badało okoliczności głosowania na gospodarzy MŚ 2018 i 2022; później okazało się, że podejrzanych jest ponad 120 transakcji. Drugie skupiało się na działaniach FIFA w obu Amerykach na przestrzeni lat. Pod lupą znalazły się m.in. Puchar Konfederacji 2013 w Brazylii, Puchar Brazylii czy Copa America. Osobne, wewnętrzne śledztwo ponownie wszczęła Komisja Etyki.
29 maja - wybory na prezydenta FIFA odbyły się zgodnie z planem. Wygrał je kierujący organizacją od 1998 roku Blatter. Wcześniej opinia publiczna, sponsorzy, a także inni działacze, w tym szef UEFA Michel Platini, domagali się od Szwajcara wycofania swojej kandydatury, ale Blatter nie posłuchał.
2 czerwca - Blatter zapowiedział, że poda się do dymisji w ciągu kilku miesięcy. Później ustalono, że jego następca zostanie wybrany 26 lutego 2016 roku.
REKLAMA
6 czerwca - premiera filmu o historii FIFA "Wspólne pasje", finansowanego w większości z jej budżetu, uwidoczniła skalę kryzysu zaufania do federacji. Produkcję można było obejrzeć tylko w nielicznych kinach na terenie USA. Na pierwszym pokazie w Los Angeles pojawiły się dwie osoby: 63-letni kibic piłki nożnej z Meksyku oraz dziennikarz sportowy Alex Good. - Film nie opowiada żadnej prawdziwej historii - skwitował ten drugi.
6 lipca - Komisja Etyki FIFA wykluczyła na siedem lat z wszelkiej aktywności futbolowej Harolda Mayne'a-Nichollsa, który przewodniczył zespołowi oceniającemu kandydatury na gospodarzy MŚ 2018 i 2022. Powodów decyzji nie podano do wiadomości publicznej.
9 lipca - Komisja Etyki dożywotnio zawiesiła amerykańskiego działacza Charlesa Blazera. "Był inspiratorem i wykonawcą wielu niedozwolonych czynności takich jak przyjmowanie, przekazywanie nielegalnych środków finansowych oraz łapówek" - napisano w oświadczeniu piłkarskiej centrali. Wcześniej dziennik "New York Times" zidentyfikował Blazera jako kluczowego informatora Departamentu Sprawiedliwości USA.
29 lipca - start w wyborach 26 lutego potwierdził Platini. Blatter wcześniej zapowiedział, że nie zgłosi swojej kandydatury.
25 września - prokuratura w Szwajcarii poinformowała, że zostało wszczęte postępowanie karne przeciwko Blatterowi. Przeszukano siedzibę FIFA w Zurychu, w tym gabinet jej szefa. Prezydentowi światowej federacji zarzucono złe zarządzanie, m.in. podpisanie w 2005 roku niekorzystnego kontraktu z Karaibską Unią Piłkarską, której przewodniczył wówczas były wiceprezydent FIFA Jack Warner. Na działaczu z Trynidadu i Tobago również ciążą zarzuty korupcyjne.
Prokurator generalny poinformował ponadto o przelewie na dwa miliony franków szwajcarskich z FIFA na konto Platiniego. Później szef UEFA oraz Blatter tłumaczyli, że chodziło o zaległą wypłatę za pracę, którą Francuz wykonywał dla FIFA w latach 1998-2002. Z czasem okazało się, że nie istnieją żadne dokumenty uwiarygadniające transakcję, a umowa była jedynie ustna. Ponadto, według dziennika "The Guardian", w myśl szwajcarskiego prawa roszczenia przysługują pracownikowi tylko przez pięć lat od daty wykonania kontraktu, zatem w tym przypadku powinno dojść do przedawnienia.
Zagraniczne media powiązały ponadto datę przelewu z wydarzeniami sprzed wyborów na prezydenta FIFA. Jak pisano, mniej więcej w tym samym czasie Platini wycofał swoją kandydaturę i udzielił poparcia Blatterowi.
29 września - Komisja Etyki nałożyła na byłego wiceprezydenta FIFA Warnera dożywotni zakaz pełnienia wszelkich funkcji związanych z futbolem.
8 października - Komisja Etyki zawiesiła na 90 dni Blattera, jego "prawą rękę" - sekretarza generalnego FIFA Jerome'a Valcke'a oraz Platiniego.
15 października - nadzwyczajne zgromadzenie Komitetu Wykonawczego UEFA udzieliło w Nyonie pełnego poparcia zawieszonemu Platiniemu, mimo że dzień wcześniej swoje wątpliwości publicznie wyrażali działacze z Danii, Holandii i Niemiec.
Z kolei następnego dnia angielska federacja (FA) wydała oświadczenie, w którym poinformowała o "zawieszeniu poparcia" dla Francuza do zakończenia postępowania przeciwko niemu. "FA dowiedziała się o nowych okolicznościach, dotyczących tych wydarzeń. Zabroniono nam zdradzania tych informacji publicznie, dlatego nie będziemy wdawać się w szczegóły" - głosił komunikat.
16 października - dziennik "Der Spiegel" poinformował, że w związku z wyborem gospodarza MŚ 2006 działacze FIFA otrzymali łapówki na łączną wartość ok. 10,3 mln franków szwajcarskich. Pieniądze miały trafić do czterech członków Komitetu Wykonawczego, którzy w ostatniej chwili wycofali swoje poparcie dla RPA i 6 lipca 2000 roku zagłosowali na Niemcy lub wstrzymali się od głosu, przez co niemal pewny zwycięstwa kraj z Afryki przegrał 11:12. Jednym z tych działaczy był Chung Moon-Joon z Korei Południowej, który chciał wziąć udział w nadchodzących wyborach na szefa FIFA 26 lutego 2016 roku. Nie pozwolono mu jednak na to, gdyż wcześniej Komisja Etyki zdyskwalifikowana go na sześć lat i nałożyła na niego grzywnę w wysokości 100 tysięcy franków w związku z podejrzeniami o korupcję.
"Der Spiegel" doniósł ponadto, że szef komitetu organizacyjnego Franz Beckenbauer oraz ówczesny prezes Niemieckiej Federacji Piłkarskiej (DFB) Wolfgang Niersbach wiedzieli o istnieniu tajnego konta, z którego przelano pieniądze członkom Komitetu Wykonawczego.
21 października - Beckenbauer znalazł się na celowniku Komisji Etyki. Organ nie zdradził jednak w oświadczeniu, jakie podejrzenia i zarzuty na nim ciążą.
REKLAMA
Później Beckenbauer przyznał się do błędu. "Aby otrzymać subwencję przy okazji organizacji MŚ 2006, zgodziliśmy się na propozycję Komisji Finansowej FIFA, którą obie strony powinny były odrzucić. Jako ówczesny przewodniczący komitetu organizacyjnego ponoszę pełną odpowiedzialność za ten błąd" - napisał w oświadczeniu. Podkreślił jednak, że "nie było kupionych głosów" w procesie wyboru gospodarza MŚ 2006.
26 października - sekretarz generalny UEFA Szwajcar Gianni Infantino uzyskał poparcie tej organizacji w wyborach na prezydenta FIFA. Później zapewnił, że jeśli tylko Platini będzie mógł wystartować w wyborach, on sam się wycofa i udzieli mu poparcia.
3 listopada - prokuratura we Frankfurcie poinformowała o wszczęciu śledztwa przeciwko Niersbachowi oraz jego poprzednikowi Theo Zwanzigerowi w związku z zarzutami zawartymi w artykule "Spiegla" z 16 października. W pomieszczeniach federacji oraz w mieszkaniach podejrzanych zostały przeprowadzone rewizje. Niespełna tydzień później Niersbach podał się do dymisji.
12 listopada - FIFA potwierdziła oficjalną listę kandydatów na prezydenta tej organizacji. Znaleźli się na niej książę Ali Al-Hussein, szejk Salman Bin Ebrahim Al Khalifa, Jerome Champagne, Infantino i Tokyo Sexwale. Zabrakło zawieszonego Platiniego. Jednocześnie światowa federacja ogłosiła, że jeśli do 26 lutego sytuacja zostanie wyjaśniona pozytywnie dla Francuza, będzie on mógł wziąć udział w wyborach.
18 listopada - Komisja Etyki odrzuciła odwołania Platiniego i Blattera od kar zawieszenia. Szef UEFA natychmiast podjął decyzję o skierowaniu sprawy do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w Lozannie. Dwa dni później to samo zrobił Szwajcar.
3 grudnia - przez szwajcarski wymiar sprawiedliwości zatrzymani zostali dwaj kolejni prominentni działacze FIFA - wiceprezydenci tej organizacji Paragwajczyk Juan Angel Napout i Honduranin Alfredo Hawit Banegas. Dzień później zostali na 90 dni zawieszeni przez Komisję Etyki.
11 grudnia - Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) w Lozannie utrzymał karę zawieszenia na 90 dni prezydenta Platiniego i jednocześnie zakazał wydłużenia okresu obowiązywania tymczasowej dyskwalifikacji.
21 grudnia - prezydent FIFA Szwajcar Joseph Blatter i szef UEFA Francuz Michel Platini zostali zawieszeni przez Komisję Etyki FIFA na osiem lat. Dodatkowo nałożono na nich kary finansowe w wysokości odpowiednio 50 tys. i 80 tys. franków szwajcarskich.
7 stycznia 2016 - Platini ogłosił, że nie będzie startować w wyborach na stanowisko prezydenta FIFA. Podkreślił, że walczy o dobre imię, ale zdaje sobie sprawę, że do zaplanowanych na 26 lutego wyborów zostało zbyt mało czasu. - Nie mam środków do walki na równych prawach z innymi kandydatami. Nie dano mi szansy udziału w tej grze. Bye, bye FIFA - żalił się.
12 lutego - były sekretarz generalny Jerome Valcke został zdyskwalifikowany przez Komisję Etyki FIFA na 12 lat. W styczniu jeden z najważniejszych niegdyś oficjeli stracił posadę.
man
REKLAMA