Ekstraklasa: pierwszy punkt Podbeskidzia w grupie spadkowej

Podbeskidzie Bielsko-Biała zremisowało z Koroną Kielce 1:1 w pierwszym meczu 35. kolejki i na 24 godziny opuściło strefę spadkową.

2016-05-06, 20:41

Ekstraklasa: pierwszy punkt Podbeskidzia w grupie spadkowej

Posłuchaj

Bartosz Rymaniak - obrońca Korony - nie krył rozczarowania po tym spotkaniu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Podbeskidzie rozpoczęło mecz cofnięte. „Górale” czekali na okazję do kontry, ale w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili Koronie. Przedzierali się skrzydłami, aktywny był Adam Mójta, ale defensorzy gości nie pozwalali, by znajdujący się na szpicy Robert Demjan mógł się wykazać.

Korona znacznie dłużej utrzymywała się przy piłce i tworzyła groźne sytuacje. Już w 8. minucie po rzucie rożnym minimalnie nad poprzeczką przemknęła piłka po główce Radka Dejmka. W 20. min tuż przed polem karnym Kamil Sylwestrzak wyłuskał piłkę spod nóg Kohei Kato i zagrał do Łukasza Sekulskiego. Po jego strzale futbolówka otarła się o nogę Jozefa Piacka i wyszła poza boisko.

„Złocisto-krwiści” udokumentowali przewagę bramką na dwie minuty przed końcem pierwszej części. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego defensywa bielszczan stała jak zaczarowana, a kielczanie ostrzeliwali bramkę, w której dwoił się i troił Emilijus Zubas. Skapitulował dopiero po trzecim strzale. Zdobywcą gola został Łukasz Sekulski.

W drugiej połowie „Górale” przyspieszyli, ale dopiero w 54. min oddali pierwszy celny strzał. Sześć minut później zakotłowało się pod bramką Korony, ale strzał Katy zablokował bezbłędny w defensywie Elhadji Pape Diaw.

REKLAMA

Korona w 66. min mogła podwyższyć. Po szybko wykonanym rzucie wolnym Bartłomiej Pawłowski popędził w stronę pola karnego i zagrał prostopadle do Sierhija Pyłypczuka, który z pierwszej piłki minimalnie chybił.

Podbeskidzie kończyło mecz w osłabieniu. W 82. min Wierietiło po faulu na Nabilu Aankourze zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Trzy minuty później Korona miała doskonałą okazję do zdobycia gola. W sytuacji trzech na jednego Vladislavs Gabovs zamiast do pustej bramki trafił w słupek.

W ostatniej akcji meczu Podbeskidzie wyszarpało remis. Po podaniu Zubasa przez całe boisko Jozef Piacek zagrał głową do Pawła Baranowskiego. Piłka po jego uderzeniu i odbiciu od nogi jednego z obrońców wpadła do siatki.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Łukasz Sekulski (43.), 1:1 Paweł Baranowski (90+4.)

REKLAMA

Czerwona kartka: Oleg Wierietiło (82.) - Podbeskidzie

Podbeskidzie: Emilijus Zubas - Oleg Wieretiło, Jozef Piacek, Paweł Baranowski, Adam Mójta - Kohei Kato, Anton Sloboda (73. Dariusz Kołodziej) - Jakub Kowalski, Mateusz Możdżeń, Paweł Tarnowski (46. Samuel Stefanik) - Robert Demjan

Korona: Dariusz Trela - Bartosz Rymaniak, Elhadji Pape Diaw, Radek Dejmek, Kamil Sylwestrzak - Serhij Pyłypczuk, Rafał Grzelak, Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs (64. Nabil Aankour), Bartłomiej Pawłowski (79. Łukasz Sierpina) - Łukasz Sekulski (56. Vladislavs Gabovs)

bor

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej