Boks: Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nie jest jeszcze emerytem
Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) po przerwie, 28 maja wejdzie do ringu podczas gali "Bad Boys" w Szczecinie.
2016-05-10, 13:20
W hali Azoty Arena "Diablo" skrzyżuje rękawice z Niemcem Kaiem Kurzawą (37-4, 25 KO).
- To doświadczony pięściarz, boksował z dobrymi rywalami - mówił w wywiadzie dla "Super Expressu" były mistrz świata wagi junior ciężkiej. Dla "Diablo", który w marcu szybko znokautował Walerego Brudowa, będzie to drugi tegoroczny pojedynek.
Bokser zapewnia, że nie boi się takiego tempa. - Mam nadzieję, że tych walk będzie jeszcze więcej. Nie jestem emerytem, moi menedżerowie mnie nie skreślili i mam nadzieję, że wciąż jestem dla nich ciekawym "produktem" i warto we mnie inwestować - wyjaśniał "Diablo".
Bokser, pytany o plan na walkę z Kurzawą nie zdradził wiele. - Wejdę do ringu i chcę zrobić swoje. To doświadczony pięściarz, boksował z dobrymi rywalami, a jego współczynnik nokautów (61 proc - przyp. red.) pokazuje, że potrafi uderzyć. Mogłem boksować z kimkolwiek, ale gdy rywale dowiadują się, że mają walczyć z Włodarczykiem, to nagle wzrastają ich żądania finansowe.
Krzysztof Włodarczyk po dłuższej nieobecności, ponownie pojawił się w rankingu federacji IBF. Na świeżo opublikowanej liście najlepszych cruiserów "Diablo" zajmuje trzynastą pozycję.
W rankingach International Boxing Federation znajduje się także drugie polskie nazwisko - Mateusz Masternak jest dwunasty w tym samym limicie wagowym. "Master" awansował o jedno miejsce w porównaniu z ubiegłorocznym zestawieniem.
REKLAMA
(ah, ringpolska.pl, Super Express)
REKLAMA