Ekstraklasa: Górnik Łęczna uratował ligowy byt, Górnik Zabrze znów musi przeżywać wielką klęskę

W ostatniej, 37. kolejce Ekstraklasy, oglądaliśmy korespondencyjny pojedynek Górnika Łęczna i Górnika Zabrze. Choć piłkarze Jana Żurka mieli wszystko w swoich rękach, to nie zdołali pokonać Termaliki Nieciecza i pożegnali się z polską piłkarską elitą.

2016-05-14, 17:45

Ekstraklasa: Górnik Łęczna uratował ligowy byt, Górnik Zabrze znów musi przeżywać wielką klęskę
Piłkarze Górnika Łęczna przed 37. kolejką Ekstraklasy zajmowali bezpieczne miejsce w tabeli. Foto: PAP/Wojciech Pacewicz

Posłuchaj

"Zaczęliśmy zbyt bojaźliwie" - powiedział pomocnik zespołu z Łęcznej Tomasz Nowak (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Przed pierwszym gwizdkiem wiadomo było, że do zdegradowanego Podbeskidzia Bielsko-Biała na pewno dołączy Górnik - nie wiadomo było jednak, czy ten z Łęcznej, czy Zabrza.

W lepszej sytuacji była Łęczna, której w ostatniej, 37. kolejce wystarczał remis we Wrocławiu ze Śląskiem. W swoim ostatnim spotkaniu łęcznianie rozbili 5:1 Podbeskidzie, a formą błysnął Grzegorz Bonin, który także i tym razem miał być kluczową postacią gości.

Górnik Zabrze, żeby się utrzymać, musiał nie tylko wygrać wyjazdowy mecz z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza, ale też liczyć na porażkę rywali z Łęcznej.

Choć Śląsk Wrocław postawił poprzeczkę wysoko i ostatecznie pokonał łęcznian 3:2, to zabrzanie nie wykorzystali swojej szansy. Grali o życie, ale nie byli w stanie zwyciężyć z beniaminkiem, który dopiero co zagwarantował sobie pozostanie w Ekstraklasie. Piłkarze z Zabrza wygrywali 1:0, ale po wyrównującym golu Kędziory nie dali rady podnieść się z kolan. Jedna bramka była w stanie ich uratować, ale mimo kilku sytuacji piłka nie chciała wpaść do siatki.

REKLAMA

Górnik Zabrze musi zapłacić wysoką cenę za szereg błędów, które zostały popełnione. Choć ostatnie miejsce w lidze zajęło Podbeskidzie Bielsko-Biała, to zespół ze Śląska najdłużej pozostawał w strefie spadkowej w całych rozgrywkach, mimo to dostał w samej końcówce sezonu aż dwie ogromne szanse na to, by rzutem na taśmę zostać w Ekstraklasie. ESA 37 na pewno była rodzajem koła ratunkowego dla tego zespołu, jednak piłkarze Jana Żurka nie potrafili z niego skorzystać. 

Zwycięstwem nie udało się zakończyć sezonu drużynie Podbeskidzia Bielsko-Biała. Zespół Roberta Podolińskiego, który do finałowej części sezonu przystępował z najwyższej pozycji w grupie spadkowej (łącznie dziewiątej w ekstraklasie), spisywała się w decydującej fazie bardzo słabo. W siedmiu meczach "Górale" ponieśli sześć porażek, a jedyny remis (z Koroną Kielce 1:1) uratowali w ostatnich sekundach.

W sobotę Podbeskidzie strzeliło trzy gole Wiśle, ale krakowianie odpowiedzieli czterema trafieniami. Jedno z nich było dziełem Pawła Brożka, który w tym sezonie ma już 14 bramek, a w historii ekstraklasy aż 132. Doświadczony napastnik w elitarnym "Klubie 100" zajmuje 10. lokatę. Dziewiąty w tym zestawieniu Teodor Anioła ma o osiem trafień więcej.

W innym meczu grupy spadkowej Korona Kielce uległa u siebie Jagiellonii Białystok 1:3.

REKLAMA

Sprawa mistrzowskiego tytułu rozstrzygnie się w niedzielę. Lider Legia Warszawa podejmie tego dnia szóstą Pogoń Szczecin, a wicelider Piast Gliwice zagra u siebie z trzecim KGHM Zagłębiem Lubin, znakomicie spisującym się w rundzie finałowej.

Jeśli stołeczny zespół wygra na Łazienkowskiej, sięgnie po tytuł bez względu na wynik w Gliwicach. Obecnie Legia i Piast mają po 40 punktów. Pierwsze miejsce stołecznej ekipy wynika z tego, że po sezonie zasadniczym była wyżej w tabeli.

Mecze 37. kolejki Ekstraklasy (grupa spadkowa):

Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna 3:2

Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Zabrze 1:1

REKLAMA

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 3:4

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:3

Relacja na żywo:

90 + 4min. - Koniec! Górnik Zabrze spada z Ekstraklasy, Górnik Łęczna ratuje ligowy byt!

REKLAMA

90 +1 min. - Bartosz Śpiączka zmniejsza stratę do Śląska Wrocław. Górnik Łęczna przegrywa już tylko jednym golem.

W Zabrzu bez zmian. Mocna opinia, ale jest w niej dużo prawdy:

90 min. - Powoli wchodzimy w doliczony czas gry. Górnik wciąż walczy, ale Termalica postawiła bardzo skuteczne zasieki przed polem karnym. To ostatnie minuty zabrzan w Ekstraklasie? Czy stać ich na jeszcze jeden zryw?

REKLAMA

85 min. - Termalica bliska strzelania bramki, ale Kasprzik uratował swój zespół w kluczowym momencie. 

84 min. - Jagiellonia będzie kończyć mecz w dziesiątkę, czerwoną kartkę zobaczył Olszewski. Korona zdołała strzelić bramkę, ale sędziowie nie uznają tego trafienia.

I jeszcze ciekawostka:

REKLAMA

80 min. - Nieco ponad 10 minut  do końca, Górnik nie przestaje atakować, ale Termalica potrafi odgryźć się kontrą.  

76 min. - Jagiellonia prowadzi 3:1, kontrowersyjny rzut karny został pewnie wykorzystany przez Romanczuka.

69 min. - Roman Gergel marnuje stuprocentową sytuację dla Górnika Zabrze. To mogło być trafienie na wagę pozostania w Ekstraklasie. Do końca jeszcze ponad 20 minut, możemy spodziewać się następnych szans, ale czy uda się je wykorzystać?

REKLAMA

66 min. - Co za mecz na pożegnanie Podbeskidzia z Ekstraklasą. Wisła Kraków prowadzi 4:3, kapitalne spotkanie do oglądania. Chyba nikt nie może narzekać na brak emocji.

65 min. - 3:3 w meczu Podbeskidzia z Wisłą Kraków.

61 min. - Morioka strzela na 3:1 w meczu z Górnikiem Łęczna. Teraz wszystko zależy od Górnika Zabrze, czy może łęcznianie będą w stanie się podnieść?

REKLAMA

Już 14 bramek w 4 sobotnich meczach. Kapitalne widowiska na stadionach Ekstraklasy.

60 min. - Wisła Kraków wychodzi na prowadzenie w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

58 min. - Gol dla Śląska we Wrocławiu! Górnik Łęczna balansuje teraz na krawędzi, jeden gol dla Górnika Zabrze może tutaj całkowicie odmienić sytuację. Korespondencyjny pojedynek o utrzymanie robi się coraz ciekawszy. Strzelcem Tomasz Hołota.

REKLAMA

W Kielcach Jagiellonia trafia na 2:1. 

53 min. - Bardzo ważny gol w Niecieczy. Kędziora uderza głową, jest 1:1. Ten wynik nie daje Górnikowi Zabrze żadnych szans na utrzymanie. Po bezbarwnej pierwszej połowie podopieczni Piotra Mandrysza wrócili do gry.

52 min. - Bartłomiej Pawłowski wyrównuje stan meczu Korona Kielce - Jagiellonia. Remis mamy także w Bielsku - Wisła strzela drugą bramkę, jest 2:2. 

46 min. - Wracamy do gry. Górnik Łęczna utrzyma korzystny rezultat, który daje im utrzymanie? Liczymy na kolejne gole na czterech stadionach, na których rozgrywane są mecze. 

REKLAMA

45+2 min. - Koniec pierwszych połów w sobotnich meczach. W tym momencie Górnik Łęczna ratuje ligowy byt, Górnik Zabrze wygrywa z Termalicą, ale to nie wystarcza do tego, by wydostać się ze strefy spadkowej.

45 min. - W Niecieczy o atmosferę dbają kibice Górnika Zabrze.

REKLAMA

40 min. - Pierwsze połowy spotkań powoli dobiegają końca. 

Lukas Podolski trzyma kciuki za Górnika Zabrze:

REKLAMA

35 min. - Trudno się nie zgodzić z tą myślą:

33 min. - Korona Kielce przegrywa z Jagiellonią 0:1. Pierwszą bramkę w sezonie strzelił Mystkowski. Zawodnik znakomicie przymierzył z szesnastego metra, Trela nie miał szans w tej sytuacji. Świetna akcja, w której 19-letni Świderski zagrał do 18-letniego Mystkowskiego.

29 min. - Samuel Stefanik trafia dla Podbeskidzia, bielszczanie wychodzą na prowadzenie, świetna asysta Adama Mójty. 

REKLAMA

23 min. - Górnik Zabrze wraca do gry o utrzymanie. Rafał Kurzawa fenomenalnie trafił z rzutu wolnego, nadzieje zabrzan podtrzymane, ale muszą patrzeć na to, co dzieje się we Wrocławiu. 

Tak wygląda obecnie dolna część tabeli Ekstraklasy:

Jak na razie nie możemy narzekać na emocje. W poprzedniej kolejce do przerwy gole padały tylko w meczu Górnika Łęczna z Podbeskidziem, teraz oglądaliśmy już 5 trafień. 

REKLAMA

21 min. - Wisła Kraków odpowiada na trafienie Podbeskidzia, do siatki trafia Paweł Brożek.

20 min. - Górnik Łęczna zacięcie atakuje bramkę Pawełka i jest efekt! Kapitalna bramka Przemysława Pitrego, który przelobował Mariusza Pawełka! Oklaski dla zawodnika z Łęcznej.

17 min. - Podbeskidzie wygrywa z Wisłą Kraków 1:0. Bramkę strzela Demjan. Gospodarze walczą o to, by godnie pożegnać się z rozgrywkami. Jak na razie wygląda to obiecująco, trudno jednak zapomnieć o tym, jak wyglądała gra "Górali" w ostatnim miesiącu, który zadecydował o spadku z ligi.

REKLAMA

14 min. - Choć Morioka w swoich pierwszych występach nie zachwycał i miał problemy z tym, żeby odnaleźć się w Ekstraklasie, stopniowo stawał się kluczowym piłkarzem zespołu Śląska Wrocław. W ostatnich kolejkach wyrósł na miano prawdziwego lidera:

12 min. - Górnik Zabrze nie może oglądać się na rywala w walce o utrzymanie. Nawet jego porażka nie zda się na nic, jeśli zabrzanie nie będa w stanie pokonać Termaliki. Jak na razie jest 0:0. 

5 min. - Śląsk Wrocław prowadzi z Górnikiem Łęczna! Ryota Morioka trafia do siatki, bardzo duży błąd obrony łęcznian, do tego jeszcze rykoszet i Sergiusz Prusak pokonany. 

REKLAMA

15:30 - Zaczynamy!

15:25 - 5 minut do pierwszego gwizdka. Jeszcze jedna ciekawa statystyka z tego sezonu:

REKLAMA

15:15 - Co wiemy przed meczem Termaliki z Górnikiem Zabrze? W swoim poprzednim meczu zabrzanie nie byli w stanie oddać nawet jednego celnego strzału na bramkę Korony Kielce. Tym razem będą musieli postawić na atak.

Oto wybrańcy Jana Żurka:

REKLAMA

15:07 - W takich jedenastkach rozpoczną piłkarze Śląska i Górnika Łęczna:

15:05 - Znamy składy zespołów na mecze, które nie będą pod takim napięciem jak dwa główne dzisiejsze starcia, ale będziemy informować o boiskowych wydarzeniach.

REKLAMA

Korona Kielce - Jagiellonia Białystok: 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków: 

REKLAMA

I jeszcze garść informacji dotyczących spotkania Śląska Wrocław z Górnikiem Łęczna: 

15:00 - Zaczynamy relację z ostatnich spotkań 37. kolejki Ekstraklasy. W sobotnie popołudnie pierwsza część spotkań, w której Górnik Łęczna i Górnik Zabrze będą walczyć o ligowy byt. Kto okaże się drugim po Podbeskidziu Bielsko-Biała spadkowiczem? Czekamy na pierwszy gwizdek w obu tych spotkaniach.

- To jest kolejny mecz o życie, który musimy wygrać. To warunek, żeby się utrzymać w lidze i jeszcze musimy liczyć na zwycięstwo Śląska. Dziękuję serdecznie kibicom za wsparcie i za doping przez cały sezon. Walczymy do końca dla nich, dla Górnika - przyznał trener Górnika Jan Żurek przed meczem z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza. 

REKLAMA

Źródło: x-news/Górnik TV

Paweł Słójkowski, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej