Ekstraklasa: Wisła - Legia. "Często mecze między nami decydowały o mistrzostwie"
Pełniący rolę tymczasowego trenera Legii Warszawa Aleksandar Vuković powiedział, że zespołowi mistrza Polski potrzebna jest teraz stabilizacja i większa pewność siebie. Dodał, że Wisła Kraków, z którą "Wojskowi" zmierzą się w piątek, ma większe problemy.
2016-09-22, 14:20
Posłuchaj
Vuković zastąpił Albańczyka Besnika Hasiego zaledwie kilka dni temu i jak sam mówi, nie mógł w tym czasie zmienić wiele w sposobie gry Legii (IAR)
Dodaj do playlisty
Vuković pełni obowiązki tymczasowego trenera Legii od poniedziałku.
- W tak krótkim czasie przede wszystkim mogliśmy popracować nad sferą mentalną. W piątek zobaczymy, jaki przyniosło to efekt, ale zrobiliśmy tyle, ile mogliśmy. Z optymizmem czekam na piątkowe spotkanie i biorę za nie pełną odpowiedzialność. W następnych tygodniach nasza postawa będzie dużo lepsza - powiedział Vuković na czwartkowej konferencji prasowej.
W niedzielę Legia poniosła czwartą ligową porażkę w sezonie ulegając przed własną publicznością KGHM Zagłębiu Lubin 2:3. To ostatecznie zaważyło o pożegnaniu się z Besnikiem Hasim. We wtorek klub rozstał się z Albańczykiem za porozumieniem stron.
- Miałem zbyt mało czasu, aby mówić o moich autorskich pomysłach na zespół Legii. Drużynie przede wszystkim potrzeba stabilizacji, werwy, pewności siebie i energii. Chcę to przekazać moim zawodnikom - przekonywał Serb z polskim paszportem.
Jego debiut w roli pierwszego trenera przypada na mecz z Wisłą Kraków.
- Rozegrałem kilka ciekawych spotkań przeciwko "Białej Gwieździe". Często mecze między nami decydowały o mistrzostwie Polski. Do największego wroga ma się największy sentyment. W sztabie trenerskim jest Radosław Sobolewski, z którym kilka razy miałem boiskowe spięcia, ale teraz razem uczęszczamy na kurs trenerski - przyznał Vuković.
Pierwszym trenerem Wisły Kraków jest Dariusz Wdowczyk. W przeszłości prowadził on Legię, w której występował Vuković.
- Tak się złożyło, że zadebiutuję w meczu przeciwko swojemu byłemu trenerowi. To na pewno nie będzie główny punkt tego meczu, ale bardzo miło wspominam pracę z tym szkoleniowcem. W trakcie mojej gry w Legii dwukrotnie zdobyłem mistrzostwo Polski - raz pod wodzą Wdowczyka - przypomniał.
Według spekulacji mediów, po meczu z Wisłą Kraków Legię ma objąć inny były piłkarz stołecznego zespołu Jacek Magiera, który obecnie prowadzi pierwszoligowe Zagłębie Sosnowiec.
x-news
- Jestem w stałym kontakcie z Jackiem, ale nie zamierzam wychodzić przed szereg. Klub nie podał jeszcze oficjalnych informacji i to ja jestem odpowiedzialny za mecz z Wisłą. Chciałbym, aby po tym spotkaniu nasz prezes tłumaczył, dlaczego zmienia trenera, który wygrał wszystkie mecze - oparł Vuković.
Dodał, że wie już, w jakim składzie Legia zagra w Krakowie.
- Nie mam żadnych wątpliwości co do składu. Będą trzy, może cztery niespodzianki. Jeżeli coś pójdzie nie tak, to nikt nie będzie miał mi tego za złe. Jednak jestem ambitny i tą ambicją chcę zarazić moich zawodników - podkreślił.
Wisła z dorobkiem sześciu punktów znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli. Legia natomiast ma zaledwie trzy oczka więcej i jest tuż nad strefą spadkową.
- Oba zespoły będą zdecydowanie wyżej. Jednak naszej sytuacji nie da się porównać z Wisłą, która ma większe problemy. My po prostu mamy słabszy okres w grze - zakończył Vuković.
Mecz Wisła Kraków - Legia Warszawa w 10. kolejce ekstraklasy odbędzie się w piątek o godz. 20.30.
REKLAMA
(ah)
REKLAMA