Sportowy Alfabet 2016. Od Anity Włodarczyk do Bartosza Zmarzlika
Kończy się 2016 rok, kończą się sportowe emocje. Oto "Sportowy Alfabet" przygotowany przez sport.polskieradio.pl.
2016-12-25, 14:00
A jak Anita Włodarczyk. Królowa polskiej lekkiej atletyki. Mistrzyni olimpijska z Rio, Europy z Amsterdamu. Niespodzianką staje się, gdy podczas zawodów nie bije rekordu świata.
B jak Bukowiecki. Konrad to nasza wielka nadzieja w pchnięciu kulą, naturalny następca Tomasza Majewskiego. Wpadł na stosowaniu niedozwolonego środka stymulującego, ale na szczęście skończyło się tylko naganą. Wróci mocniejszy.
C jak Cristiano. Ronaldo dopiął swego - do sukcesów z klubem (triumf w Lidze Mistrzów) dołożył mistrzostwo Europy. W finale zszedł z kontuzją, ale bez niego Portugalia nie istnieje.
D jak doping. Przez niego w Rio zabrakło wielu Rosjan, na jaw wyszły też oszustwa w amerykańskim sporcie.
REKLAMA
E jak Euro. Piękna impreza, najlepsza w historii w wykonaniu polskich piłkarzy. Turnieju we Francji nigdy nie zapomnimy.
F jak FIFA. W światowej federacji skończyła się era skompromitowanego Seppa Blattera. Zaczęła się "Łysego z UEFA", czyli Gianniego Infantino. Szwajcar ma szalone pomysły, jak rozszerzenie mundialu do 48 zespołów. Dokąd doprowadzi światową piłkę?
Powiązany Artykuł

Podsumowanie 2016 roku w lekkiej atletyce
G jak Gollob. Polski żużlowiec wszech czasów, mistrz świata z 2010 roku. W tym pożegnał się z reprezentacją i cyklem Grand Prix.
H jak hokej. Lata lecą, a polski hokej jest coraz słabszy. W tym roku straciliśmy szanse na ZIO 2018, zapomnieliśmy też o światowej elicie. Czas na zmiany.
REKLAMA
I jak Instagram. Niektórzy sportowcy już nie umieją bez niego żyć. Dla nas dziennikarzy, coraz ważniejsze źródło informacji.
J jak Jakub Błaszczykowski. W końcu wygrał z kontuzjami, najlepszy z Polaków na Euro 2016. Gdyby jeszcze wykorzystał karnego w ćwierćfinale z Portugalią...
K jak karne. Polska strzelała je pierwszy raz na wielkiej imprezie. Ze Szwajcarią się udało, z Portugalią już nie. Trening czyni mistrza.
L jak LeBron James. Po zakończeniu kariery przez Kobego Bryanta, najlepszy koszykarz świata. Nie został MVP ligi, ale w finale NBA pokonał Golden State Warriors.
REKLAMA
M jak Magiera. Do Legii ściągnięty w trybie awaryjnym, za skompromitowanego Besnika Hasiego. Kompletnie odmienił grę drużyny.
N jak Nico Rosberg. Został mistrzem świata Formuły 1 i od razu zakończył karierę. Trzeba wiedzieć, kiedy zejść ze sceny.
O jak Odjidja-Ofoe. Transferowy majstersztyk Legii. Prawdopodobnie najlepszy zagraniczny piłkarz w historii naszej Ekstraklasy.
P jak Phelps. Genialny pływak kończy karierę jako olimpijczyk wszech czasów - 23 złotych medali igrzysk.
REKLAMA
R jak Robert Lewandowski. Już legenda polskiej piłki. Król strzelców Bundesligi, lider reprezentacji. Najbogatszy, właśnie przedłużył kontrakt z Bayernem, będzie zarabiał 20 milionów euro za sezon.
S jak smród. Ciągnie się za norweską kadra biegaczy. Therese Johaug na zawsze zostanie zapamiętana, jako ta, która grała nieczysto.
T jak testosteron. Męski hormon, który napędza Caster Semenyę, złotą medalistkę z Rio na 800 metrów.
U jak upadek. Na ring. 16 stycznia 2016 roku zaliczył go Artur Szpilka, który walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Padł jak kłoda, po chwili odzyskał przytomność. Szansę walki o pas z pewnością jeszcze dostanie.
REKLAMA
W jak Warszawa. Miasto mistrza Polski w piłce nożnej. W Warszawie odbył się najbardziej pamiętny mecz ostatniego sezonu, w którym Legia zremisowała 3:3 z wielkim Realem.
Z jak Zmarzlik. Bartek to następca Tomasza Golloba, w wieku zaledwie 21 lat stoi już na podium mistrzostw świata.
kbc
REKLAMA