Australian Open: Andy Murray za burtą po porażce z Mischą Zverevem
Najpierw odpadł Novak Djoković (nr 2 ATP), teraz lider światowej listy tenisistów Andy Murray. Pogrom faworytów w Australian Open.
2017-01-22, 10:20
Posłuchaj
Djoković wyleciał z pierwszej odsłony Wielkiego Szlema już w II rundzie, nie sprostał Uzbekowi Denisowi Istominowi. W IV z turniejem w Melbourne pożegnał się lider światowej listy, Andy Murray.
Szlaki przetarł brat Zvereva, Aleksander. W sobotę postawił się słynnemu Hiszpanowi Rafelowi Nadalowi. Dzisiaj sposób na Murray znalazł Mischa.
Murray do tego spotkania nie stracił na twardych kortach Australian Open nawet seta. Dzisiaj wygrał tylko drugą partię. Pozostałe przegrał do pięciu, dwóch i czterech.
REKLAMA
Mischa Zverev imponował zapomniana już trochę techniką serve and volley - znakomicie podawał, a potem biegł do siatki.
Andy Murray może już mówić o klątwie w AO. Pięć razy docierał w Melbourne do wielkiego finału. Dopiero drugi raz od 2011 roku nie dotarł do ćwierćfinału Wielkiego Szlema.
- Grałem jak w transie, trzymałem się stylu serwis-wolej. Bardzo pomogła mi publiczność. Dziękuję za wsparcie. Wielokrotnie słyszałem podczas meczu "Dawaj, Mischa" - podkreślił niespodziewany zwycięzca spotkania, które trwało trzy godziny i 33 minuty.
Wyniki meczów 1/8 finału turnieju mężczyzn Australian Open:
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 4) - Andreas Seppi (Włochy) 7:6 (7-2), 7:6 (7-4), 7:6 (7-4)
Mischa Zverev (Niemcy) - Andy Murray (W.Brytania, 1) 7:5, 5:7, 6:2, 6:4
REKLAMA
kbc
REKLAMA