MŚ Lahti 2017: Norweżki nie dopuściły do podium rywalek, Bjoergen ponownie bezkonkurencyjna
Norweżka Marit Bjoergen zdobyła 18. w karierze złoty medal narciarskich mistrzostw świata. W sobotę triumfowała w biegu na 30 km techniką dowolną w Lahti. Na podium stanęły także jej rodaczki Heidi Weng i Astrid Uhrenholdt Jacobsen. Kornelia Kubińska była 24.
2017-03-04, 16:20
Bjoergen na finiszu była już poza zasięgiem Weng i Jacobsen, które walczyły o srebrny medal. Ostatecznie o wygranej tej pierwszej przesądził fotofinisz. Obie Norweżki straciły do rodaczki 1,9 s. Czwarta była inna reprezentantka tego kraju Ragnhild Haga - 7,4 s straty.
Zawodniczki ze Skandynawii miały bardzo udane mistrzostwa. Zwyciężyły we wszystkich konkurencjach biegowych. Taka sytuacja nie zdarzyła się od 1997 roku, kiedy ta sztuka udała się Rosjankom, ale wówczas rywalizowano w pięciu, a nie sześciu konkurencjach.
W tym roku w czterech z nich na najwyższym stopniu podium stanęła Bjoergen - oprócz w sobotniej, także w biegu łączonym na 15 km, na 10 km techniką klasyczną i sztafecie 4x5 km. Potrójną mistrzynią świata została Maiken Caspersen Falla, która w sobotę nie startowała.
"Te mistrzostwa przekroczyły moje oczekiwania. To niesamowite. Dobry występ w Lahti był moim celem, kiedy byłam w ciąży. Jestem naprawdę szczęśliwa i zadowolona z tego, jak wszystko przebiegło" - powiedziała Norweżka, która 15 miesięcy temu urodziła syna.
Bjoergen, która 21 marca skończy 37 lat, jest najbardziej utytułowaną zawodniczką narciarskich MŚ, nie tylko w biegach. Dwucyfrową liczbę zlotych medali ma jeszcze tylko inny biegacz, jej rodak Petter Northug - 13.
Jedyna Polka w stawce Kubińska miała czas gorszy od triumfatorki o blisko trzy minuty.
(ah)
REKLAMA