Siatkarki Chemika Police zrobiły duży krok do obrony tytułu

Siatkarki broniącego tytułu Chemika Police pokonały na wyjeździe 3:0 (25:14, 25:18, 25:17) Grot Budowlani Łódź w pierwszym finałowym meczu mistrzostw Polski. Rewanż w hali w Szczecinie zaplanowano na środę (godz. 20.30).

2017-04-15, 10:21

Siatkarki Chemika Police zrobiły duży krok do obrony tytułu
Siatkarki Chemika Police. Foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Posłuchaj

"Nie wytrzymałyśmy presji" - mówi środkowana Budowlanych Sylwia Pycia (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Policzanki wyjazdowym zwycięstwem w łódzkiej Atlas Arenie udanie rozpoczęły rywalizację o czwarty z rzędu i szósty w historii klubu mistrzowski tytuł. Dla łodzianek już sam awans do finału był największym sukcesem, bo wcześniej Budowlanym jeszcze nigdy nie udało się stanąć na podium mistrzostw Polski. Mimo to, przed rywalizacją z najsilniejszym polskim zespołem gospodynie piątkowego spotkania zapowiadały walkę o złoty medal.

Od początku jednak wielkie możliwości potwierdzały zawodniczki Chemika. Rozpoczęły od prowadzenia 4:0, a później z dużą łatwością powiększyły przewagę do siedmiu punktów (15: i 18:11). Dla tak dobrze grających policzanek gospodynie były tylko tłem. Świetnie spisywała się m.in. Katarzyna Zaroślińska, która w pierwszym secie zdobyła siedem punktów przy tylko dwóch atakującej Budowlanych Kai Grobelnej.

W ekipie gości nie było słabych punktów. Do setbola doprowadziła Aleksandra Jagieło, a z pewnego zwycięstwa w tej partii (25:14) cieszyły się po autowym ataku Grobelnej.

Podopieczne trenera Jakuba Głuszaka jeszcze lepiej zaczęły drugą odsłonę. Przy zagrywce Anny Werblińskiej prowadziły 8:0. Po ataku Sylwii Pyci łodziankom udało się zmniejszyć straty do czterech punktów (9:13), ale inicjatywa nadal należała do przyjezdnych. Siatkarkom z Łodzi najtrudniej było zatrzymać Zaroślińską i Stefanę Veljkovic. Po kolejnym ataku Serbki Chemik prowadził 22:15. Do setbola znów doprowadziła Jagieło, a w kolejnej akcji kończącej seta pomyliła się Heike Beier.

REKLAMA

Początek trzeciej partii był bardziej wyrównany, ale później w ataku często myliły się podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza. W efekcie – po trafieniu w siatkę Grobelnej – zespół z Polic objął bezpieczną pięciopunktową przewagę (10:5).

Przez resztę seta policzanki pewnie zmierzały po zwycięstwo. Po akcji Jagieło prowadziły 20:11, a do meczbola doprowadziła Veljkovic (24:16). Mecz zakończył zaś mocnym atakiem Jagieło (25:17).

MVP meczu została wybrana atakująca Chemika Zaroślińska, która zdobyła 18 punktów.

Rewanż w Szczecinie zaplanowano w środę o godz. 20.30.

REKLAMA

Dzięki wygranej w Łodzi, mistrzynie Polski do obronienia tytułu, w rewanżu przed własną publicznością potrzebują zwycięstwa w dwóch setach. W przypadku wygranej łodzianek 3:0 lub 3:1 o tytule zdecyduje tzw. złoty set rozgrywany do 15 punktów.

Pierwszy mecz finału: Grot Budowlani Łódź – Chemik Police 0:3 (14:25, 18:25, 17:25)

Grot Budowlani Łódź: Pavla Vincourova, Gabriela Polańska, Sylwia Pycia, Heike Beier, Kaja Grobelna, Martyna Grajber - Paulina Maj-Erwardt (libero) - Natalia Strózik, Ewelina Tobiasz, Julia Twardowska.

Chemik Police: Joanna Wołosz, Anna Werblińska, Stefana Veljkovic, Katarzyna Zaroślińska, Aleksandra Jagieło, Agnieszka Bednarek-Kasza – Mariola Zenik (libero) - Jelena Blagojevic.

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej