Jak Tomasz Gollob poradzi sobie z traumą? "Może wyobrażać sobie krwinki z serialu"
Tomasz Gollob walczy o odzyskanie sprawności po wypadku na torze motocrossowym. Ważne będzie nie tylko odzyskanie sprawności fizycznej, ale i psychicznej. Jak może sam sobie pomóc? W rozmowie z IAR opowiadała o tym psycholog sportu Natalia Koperska.
2017-04-27, 09:51
Posłuchaj
Żużlowy mistrz świata Tomasz Gollob po poważnym wypadku, któremu uległ w niedzielę, dochodzi do siebie, czuje się lepiej. Teraz czeka go dużo pracy, aby osiągnąć jak najwyższy poziom sprawności. Będzie musiał wykazać się cierpliwością, wolą walki i motywacją.
46-letni Gollob, mistrz świata na żużlu sprzed siedmiu lat, w niedzielę startował w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi.
Jak wykazały badania w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, uszkodził kręgosłup w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz - co najgorsze - do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Jeszcze w niedzielę przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. We wtorek został z niej wybudzony.
- W wychodzeniu z każdej kontuzji bardzo ważne jest nieprzyspieszanie regeneracji. Nie ma co się śpieszyć - oceniła Natalia Koperska, psycholog sportu. - Są rożne metody, jak np. wizualizacja. Zawodnik wyobraża sobie np. krwinki jak w serialu "Było sobie życie", ich leczenie organizmu - wyjaśniła.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Mistrz jest jeden. Wsparcie dla Tomasza Golloba
- Stawiamy sobie cele i zaczynamy podchodzić do procesu jak do treningów. Rozpisujemy plan, stawiamy sobie cele bliższe i dalsze. Ważne żeby się nie przetrenować, pamiętać o odpoczynku - dodała.
Lekarze twierdza, że Gollob nie wróci już do sportu. Czy tak na pewno musi się stać? - Warto szukać przykładów, które przeczą temu, co mówią lekarze. Znam kilka przypadków, że zawodnik wstał, wrócił do sprawności. Niektórzy odnaleźli się np. na igrzyskach paraolimpijskich. W kadrze paraolimpijskiej mamy byłego żużlowca (Rafała Wilka - red.) - mówiła Koperska.
- Najważniejsze jest samozaparcie i siła walki. Sportowcy często dochodzą szybciej do zdrowia. W pierwszym okresie rehabilitacja będzie mniej widoczna. Ważne są małe rzeczy: ruszanie palcem, uczucie ukłucia - tłumaczyła.
Natalia Koperska Sportowcy często dochodzą szybciej do zdrowia. W pierwszym okresie rehabilitacja będzie mniej widoczna. Ważne są małe rzeczy: ruszanie palcem, uczucie ukłucia
Praca nad ciałem, ale taż nad psychiką. - Są tak samo ważne. Ciało wpływa na umysł i w drugą stronę. Jeśli nie ma chęci walki, medycyna czasami jest bezradna - oceniła Koperska.
REKLAMA
kbc
REKLAMA