El. ME piłkarzy ręcznych: Dujszebajew opuści "podtopiony statek"? Prezes Kraśnicki oficjalnie nic nie wie
Po zremisowanym 27:27 meczu eliminacji mistrzostw Europy 2018 z Białorusią trener reprezentacji Polski Tałant Dujszebajew poinformował, że złoży rezygnację ze stanowiska szkoleniowca bialo-czerwonych.
2017-05-08, 11:40
Posłuchaj
Bramkarz Adam Morawski był bardzo rozczarowany wynikiem meczu z Białorusią (IAR)
Dodaj do playlisty
- Chcę pogratulować zespołowi Białorusi, który przegrywając dwoma bramkami, ostatecznie zremisował. My już nie możemy awansować do mistrzostw Europy, ja, jako trener, myślę, że nie zdobyłem tego, co chciałem i będę prosić o dymisję - powiedział na konferencji prasowej Tałant Dujszebajew.
Powiązany Artykuł

El. ME piłkarzy ręcznych: koniec nadziei biało-czerwonych. Remis w meczu ostatniej szansy z Białorusią
Pochodzący z Kirgizji, mający również obywatelstwo hiszpańskie trener pracował z drużyną 14 miesięcy. Dujszebajew miał przygotowywać drużynę do Igrzysk Olimpijskich 2020, ale po meczu w Płocku zdecydował, że jego misja się zakończyła.
- Mam nadzieję, że wielu ludzi, będzie bardzo, bardzo zadowolonych z mojej decyzji, dla mnie to był zaszczyt walczyć i pracować z reprezentacją. Ja bardzo dobrze mówię po polsku, żyję jak Polak. Jestem dumny, że mogłem pracować z kadrą i życzę sukcesów następnemu trenerowi, żeby osiągnął sukces - stwierdził.
Ile osób będzie zadowolonych z decyzji trenera? Na pewno jeden z byłych reprezentantów Polski, Marek Panas, który już po pierwszym meczu z Białorusią mówił. - Jeśli nie zakwalifikujemy się do finałowego turnieju, trener Dujszebajew musi odejść - powiedział Panas. - I jeśli sam nie podejmie honorowej decyzji, to powinien mu w tym pomóc związek i sam rozwiązać z nim umowę - dodawał.
REKLAMA
Ostateczna decyzja jednak jeszcze nie zapadła. Wiadomo, że prezes Związku Piłki Ręcznej Andrzej Kraśnicki poprosił Dujszebajewa, aby ten jeszcze się zastanowił.
Poproszony o komentarz do słów selekcjonera, prezes ZPRP Andrzej Kraśnicki wypowiada się wyważonym tonie.
- Nie mam w zwyczaju podejmować tak istotnych decyzji, ani przyjmować tego typu oświadczeń w pomeczowych emocjach. Oficjalnie nie dostałem żadnej informacji o dymisji. Trener po meczu podszedł do mnie i powiedział, że po prostu nie wytrzymuje napięcia, ale nie chciałem z nim rozmawiać na korytarzu na tak poważny temat. Potem dotarły do mnie wieści z konferencji prasowej, jednak jeszcze raz podkreślam, przede wszystkim chcę się teraz spotkać ze szkoleniowcem i na spokojnie z nim porozmawiać – wyjaśnia szef ZPRP cytowany na stronie związku.
O ostatecznych decyzjach jakie zapadną w tej sprawie dowiemy się zatem dopiero po spotkaniu Andrzeja Kraśnickiego z Talantem Dujszebajewem.
REKLAMA
ps, ah, zprp.pl
REKLAMA