Premier League: Kamil Grosicki nie uchronił Hull City przed spadkiem
Hull City żegna się z Premier League. To już pewne, że w przyszłym roku "Tygrysy" zagrają na zapleczu. Prawdopodobnie już bez skrzydłowego reprezentacji Polski, Kamila Grosickiego.
2017-05-14, 14:54
Pierwsza zła wiadomość dla drużyny z Kingston Upon Hull przyszła w sobotę, gdy Swansea City - z Łukaszem Fabiańskim w bramce - pokonało Sunderland 2:0. Taki wynik oznaczał, że w niedzielę "Tygrysy" przed spadkiem ratowało tylko zwycięstwo ze stołecznym Crystal Palace.
Cudu w Londynie nie było - Grosicki i spółka przegrali 0:4, dwa gole tracąc w samej końcówce.
Do końca sezonu został im tylko jeden mecz, a strata do walijskich "Łabędzi" wynosi cztery punkty. W meczu w stolicy Kamil Grosicki wyszedł w pierwszym składzie i zagrał pełny mecz.
Polak dobrze wprowadził się do drużyny, ale w tej było po prostu za mało jakości. Wszystko wskazuje na to, że "Grosik" w przyszłym sezonie nie zagra już w Hull - ma w kontrakcie klauzulę o odejściu w przypadku spadku z Premier League. "Ręce" po skrzydłowego wyciąga ponoć Newcastle, które wraca do elity.
REKLAMA
Polak do Hull City trafił w styczniu, francuski Stade Rennais zarobił na nim 6 milionów euro. W Premier League zagrał w czternastu meczach, zaliczył pięć asyst.
Oprócz Hull z elitą pożegnały się Middlesborough i Sunderland.
kbc
REKLAMA