Dyskwalifikacja Johaug wydłużona. Igrzyska w Pjongczangu bez norweskiej gwiazdy. "Marzenia legły w gruzach"
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie przedłużył dyskwalifikację biegaczki narciarskiej Therese Johaug do 18 miesięcy. To oznacza, że Norweżka nie wystąpi na przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu.
2017-08-22, 14:34
Trybunał uznał odwołanie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, domagającej się dla Therese Johaug surowszej kary niż ta wymierzona przez norweską komisję antydopingową.
Powiązany Artykuł
Doping: niebawem rywalki powiedzą "cześć Tereska"? Zbyt niska kara może się Johaug nie opłacać
Biegaczka skomentowała werdykt podczas konferencji prasowej w Seiser Alm, gdzie obecnie trenuje. To tam przed rokiem dostała od lekarza maść o nazwie Trofodermin na popękane od słońca usta. - Jestem zdruzgotana - stwierdziła mistrzyni i dodała.
- Jestem kompletnie rozbita i jeszcze nie dochodzi do mnie wiadomość, która otrzymałam. Wszystkie moje plany i marzenia legły w gruzach, a zwłaszcza to najważniejsze, start na przyszłorocznych zimowych igrzyskach olimpijskich. Przygotowując się do nich jeszcze nigdy w karierze nie trenowałam tak intensywnie - powiedziała biegaczka.
Przedłużenie dyskwalifikacji skomentowała także koleżanka Johaug, Marit Bjoergen. Norweżka stwierdziła, że kara dla Johaug jest "nieuzasadniona i niesprawiedliwa".
REKLAMA
Johaug w lutym została zdyskwalifikowana za doping na 13 miesięcy, do 18 listopada, przez norweską konfederację sportu NIF. Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) 7 marca zakwestionowała karę, uważając że jest zbyt niska i skierowała apelację do CAS.
Sprawa mistrzyni olimpijskiej i świata rozpoczęła się podczas badania antydopingowego we wrześniu, kiedy wykryto u niej zakazany steryd clostebol będący składnikiem maści, którą otrzymała od lekarza reprezentacji na poparzone słońcem usta. Johaug tłumaczyła, że nie sprawdzała składu preparatu, ponieważ ufała lekarzowi, którego decyzji według kontraktu z reprezentacją nie można kwestionować.
Biegaczka została przesłuchana przez CAS 6 czerwca i początkowo termin ogłoszenia ostatecznego werdyktu zapowiedziany został na koniec lipca.
(ah)
REKLAMA