Bundesliga: wpadka Bayernu, Lewandowski - "Czerwony Kapturek" z Monachium - tym razem ukąsił "Wilki" raz
Robert Lewandowski strzelił siódmego gola w tym sezonie Bundesligi, ale Bayern Monachium tylko zremisował z VfL Wolfsburg 2:2 w 6. kolejce niemieckiej ekstraklasy piłkarskiej. Grający w barwach "Wilków" Jakub Błaszczykowski wszedł na murawę po przerwie.
2017-09-23, 08:49
Drugi raz w tym sezonie Bayern traci punkty w Bundeslidze. Wcześniej przegrał spotkanie z Hoffenheim. Teraz zrównał się punktowo z liderem tabeli Borussią Dortmund, ale ekipa, w której na co dzień gra obrońca Łukasz Piszczek, w sobotę spotka się ze swoją imienniczką z Moenchengladbach i może powiększyć przewagę do trzech punktów.
W piątek Bawarczycy prowadzili już 2:0. Najpierw w 33. minucie Lewandowski wykorzystał rzut karny, a trzy minuty przed przerwą wynik podwyższył holenderski skrzydłowy Arjen Robben. Po zmianie stron Bayern już nie strzelał, za to odbudował się Wolfsburg.
W 56. minucie błąd popełnił bramkarz Sven Ulreich, który zastępuje kontuzjowanego Manuela Neuera. Nie zareagował on odpowiednio przy rzucie wolnym wykonywanym przez Maximiliana Arnolda. Do wyrównania strzałem głową doprowadził w 83. minucie Daniel Didavi.
Bayern zagrał z VfL Wolfsburg dokładnie dwa lata po pamiętnym spotkaniu tych drużyn, w którym Robert Lewandowski zdobył pięć goli w dziewięć minut.
Bayern we wtorek w Lidze Mistrzów będzie miał znacznie trudniejsze zadanie, bo czeka go starcie z Paris Saint Germain. To także dlatego trener Carlo Ancelotti zmienił ustawienie drużyny aż na pięciu pozycjach. Na ławce usiadł m.in. będący w znakomitej ostatnio formie Kolumbijczyk James Rodriguez.
REKLAMA
(ah)
REKLAMA