Formuła 1: Robert Kubica już w Williamsie? Polak pisze historię jak inne legendy
Wefdług informacji Canal+ Robert Kubica zostanie w przyszłym sezonie kierowcą Williamsa i po ośmiu latach znowu pojedzie w Formule 1. Przypominamy inne słynne powroty w najbardziej prestiżowej serii świata.
2017-11-12, 18:20
Powiązany Artykuł

Czy Kubica nadąży za plotkami?
Jeśli Polakowi uda się wrócić do F1, będzie to jeden z najwspanialszych powrotów w historii. Kto jeszcze "wrócił z zaświatów"?
Powiązany Artykuł

Pit-stop u ministra
Rubens Barrichello. Weekend podczas Grand Prix San Marino na włoskim torze Imola był wyjątkowo tragiczny. W sobotę zginął Austriak Roland Ratzenberger, w niedzielę legendarny Ayrton Senna. W piątek ledwo z życiem uszedł Brazylijczyk. Podczas treningu jego Jordan wystrzelił jak z katapulty i huknął w ogrodzenie. Barrichello stracił przytomność, nie oddychał. Uratowano go w szpitalu. Jeździł do 2011 roku w barwach Stewarta, Ferrari, Hondy, Brawna i Williamsa.
REKLAMA
David Coulthard. W 2000 roku Szkot walczył o mistrzostwo w barwach McLarena. 2 maja brał udział w wypadku awionetki na lotnisku we Francji. Uszedł z życiem w zasadzie bez szwanku, dwóch pilotów maszyny zginęło. Chwilę później pojechał w GP Hiszpanii. Karierę zakończył w 2008 roku, wygrał 13 Grand Prix.
Mika Hakkinen był wtedy kolegą Coultharda w McLarenie. W 1995 roku w Australii pękła mu opona i przy prędkości prawie 200 km/h uderzył w barierę. Był reanimowany na miejscu, lekarz zastosował tracheotomię. Potem dwa razy został mistrzem świata.
Niki Lauda. Na drugim okrążeniu wyścigu na Nuerburgringu w 1976 roku wypadł z trasy. Uderzył w bandę, a potem wpadł pod inny bolid. Ferrari stanęło w płomieniach. Trzem kierowcom po kilku minutach jakimś cudem udało się wydostać Laudę z maszyny. Wrócił po sześciu tygodniach, z kompletnie zmienioną po operacji twarzą.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Williams oferuje testy Kubicy
W drodze do szpitala Austriak zapadł w śpiączkę, na miejscu uznano go za zmarłego, a ksiądz odprawił ostatnie namaszczenie. Austriacki kierowca wrócił z "zaświatów" i już po sześciu tygodniach od wypadku stanął na starcie wyścigu o GP Włoch. Osiem lat później trzeci raz w karierze został mistrzem świata.
Czy ich śladami pójdzie Kubica? Najpierw koszmarny wypadek w Kanadzie w 2007 roku, potem tragedia na trasie rajdu we Włoszech. Czekamy z niecierpliwością.
kbc
REKLAMA
REKLAMA