Bundesliga: reprezentant Niemiec odciąży Lewandowskiego w Bayernie?

Mówi się, że nie ma piłkarzy niezastąpionych, ale od kiedy Robert Lewandowski w 2014 roku trafił do Bayernu Monachium, gra niemal we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Kapitan reprezentacji Polski jest wzorem profesjonalisty, ale nawet taki organizm kiedyś musiał się zbuntować. W październikowym meczu Bundesligi przeciwko RB Lipsk "Lewy" poczuł ból mięśnia i jeszcze przed przerwą zszedł z boiska. Opuścił przez to również dwa towarzyskie mecze reprezentacji Polski w listopadzie. To właśnie wtedy snajper zaczął głośno domagać się znalezienia zawodnika, który pozwoliłby mu nieco odpocząć w mniej ważnych spotkaniach.

W ekipie mistrza Niemiec zaczęły się poszukiwania, a w tamtejszych mediach ruszyła giełda nazwisk. Przez długi czas były to tylko spekulacje, ale wydaje się, że Bawarczycy znaleźli już odpowiedniego kandydata. Chodzi o napastnika reprezentacji Niemiec Sandro Wagnera z Hoffenheim. Bayern negocjował jego transfer od kilku tygodni, a prezydent monachijczyków stwierdził, że oba kluby są dalekie od porozumienia. "Zdemaskował" go jednak trener "Wieśniaków".

- Nie będę owijał w bawełnę. Spodziewam się, że do transferu dojdzie w ciągu dwóch tygodni - przyznał Julian Nagelsmann, cytowany przez portal goal.com.

Dla 30-letniego Wagnera byłby to powrót do Monachium. To właśnie w Bayernie zaczynał swoją karierę w Bundeslidze. W sezonie 2007-2008 rozegrał cztery spotkania, ale nie zdołał przebić się w pierwszej drużynie i rozpoczął "wędrówkę" po niemieckich klubach. W Hoffenheim występuje od 2016 roku. W obecnym sezonie, licząc wszystkie rozgrywki, w siedemnastu spotkaniach zdobył sześć bramek. W 2017 roku zadebiutował w reprezentacji Niemiec. Do tej pory zagrał w siedmiu meczach i pięć razy wpisał się na listę strzelców.

REKLAMA

bor, PolskieRadio.pl, goal.com