Bundesliga: Lewandowski wiosną w końcu odpocznie? Bayern sprowadził napastnika

To właśnie Polak naciskał na władze klubu na sprowadzenie drugiego zawodnika do linii ataku. Od kiedy "Lewy" trafił do Bayernu w 2014 roku, gra niemal we wszystkich meczach od pierwszej do ostatniej minuty. Kapitan reprezentacji Polski jest wzorem profesjonalisty, ale nawet taki organizm kiedyś musiał się zbuntować. W październikowym meczu Bundesligi przeciwko RB Lipsk RL9 poczuł ból mięśnia i jeszcze przed przerwą zszedł z boiska. Opuścił przez to również dwa towarzyskie mecze reprezentacji Polski w listopadzie. To właśnie wtedy snajper zaczął głośno domagać się znalezienia zawodnika, który pozwoliłby mu nieco odpocząć w mniej ważnych spotkaniach.

Dla 30-letniego Wagnera jest to powrót do Monachium. To właśnie w Bayernie zaczynał swoją karierę w Bundeslidze. W sezonie 2007-2008 rozegrał cztery spotkania, ale nie zdołał przebić się w pierwszej drużynie i rozpoczął "wędrówkę" po niemieckich klubach. W Hoffenheim występował od 2016 roku.

Jego kontrakt z Bawarczykami obowiązuje do 2020 roku, a nieoficjalnie mówi się, że kosztował 13 milionów euro. Bardzo wymowny jest też jego numer na koszulce. Choć jest napastnikiem, będzie grał z "2" na plecach.

REKLAMA

W czwartek Bayern poinformował też o przedłużeniu do 2023 roku umowy ze skrzydłowym Kingsleyem Comanem.

W Bundeslidze rozpoczęła się właśnie przerwa w rozgrywkach. Piłkarze wrócą na boisko w drugi weekend stycznia. Wtedy Bayern zagra na wyjeździe z Bayerem Leverkusen.

bor

REKLAMA