Eduardo da Silva - nowy nabytek Legii z imponującym CV. Spełni oczekiwania kibiców?
Jedni widzą w nim piłkarza, który do Legii przyszedł odcinać kupony, inni przewidują, że stać go na to, by zostać czołowym strzelcem Ekstraklasy. O Eduardo da Silvie, nowym zawodniku mistrza Polski, w Trzeciej Stronie Medalu mówił Adam Malecki.
2018-01-08, 09:00
Posłuchaj
- Ostatnio nie grałem, bo tak zdecydował trener, ale fizycznie czuję się bardzo dobrze i po zimowych przygotowaniach będę w pełni gotowy - uważa były napastnik Arsenalu, który podpisał roczny kontrakt z Legią Warszawa.
Sztab klubu twierdził, że u zawodnika nie widać treningowych zaległości i stać go na to, by w szybkim tempie wkomponować się w zespół Romeo Jozaka, trenera, którego zna jeszcze z czasów, gdy był na początku swojej piłkarskiej drogi.
Urodzony w Brazylii zawodnik występował m.in. w Dinamie Zagrzeb, Arsenalu, Szachtarze Donieck i Flamengo Rio de Janeiro. W chorwackiej drużynie narodowej zadebiutował w 2004 roku i przed dekadę wystąpił w 62 spotkaniach, strzelił 29 bramek. Trzeba przyznać, że jak na zawodnika Ekstraklasy, takie piłkarskie CV może robić wrażenie. I nie można zapominać, że ta kariera mogła być jeszcze lepsza, gdyby nie fatalna kontuzja, której doznał w 2008 roku. Po brutalnym faulu doznał poważnego złamania, po którym pauzował 10 miesięcy.
Z drugiej strony można zastanawiać się, czy 35-latek będzie w stanie wykrzesać z siebie tyle, żeby pójść śladami chociażby Danijela Ljuboi. Serb trafił do stołecznej drużyny mając 32 lata i z miejsca stał się kluczowym zawodnikiem zespołu, imponując techniką, skutecznością i nieszablonowymi zagraniami.
REKLAMA
Sylwetkę snajpera warszawskiego klubu w "Trzeciej Stronie Medalu" zaprezentował Adam Malecki. Zapraszamy do posłuchania.
Trzecia strona medalu na antenie Trójki w każdą niedzielę między 17.05 a 19.00.
ps
REKLAMA