Liga Mistrzów: "Real pokazał PSG miejsce w szeregu", "Szejkowie przekonali się, że nie wszystko da się kupić"
Hiszpańskie i francuskie media podsumowały zwycięstwo Realu Madryt i klęskę PSG w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów."Piłkarze z Madrytu w Paryżu zrobili piekło”, ogłoszono także "klęskę drogiego projektu PSG”.
2018-03-07, 12:11
Posłuchaj
Piłkarze Realu Madryt i Liverpoolu jako pierwsi awansowali do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. "Królewscy" znów pokonali Paris Saint-Germain, tym razem na wyjeździe 2:1. Angielski zespół zremisował u siebie z FC Porto 0:0, ale miał pięć goli zaliczki z pierwszego meczu.
Najwięcej komentarzy wywołało jednak odpadnięcie PSG.
Powiązany Artykuł
![Real - PSG 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/65d386b0-1bf3-470e-9c35-36c44cbff9d1.jpg)
Liga Mistrzów: PSG bez Neymara nie zagroziło Realowi. "Królewscy" wygrywają w Paryżu
"W Parku Książąt Królewscy pokazali podręcznik zwycięzcy: najpierw kompletnie wyłączyli PSG z gry w pierwszej połowie, a w drugiej je rozbili. "Królewscy” byli lepsi i dokładniejsi, a do tego mieli Cristiano Ronaldo. Real grał inteligentniej i nie popełniał błędów. PSG wygrało tylko tanią wojnę propagandową” – napisał "AS" tytułując swój materiał "Real zrobił piekło, PSG wygrało tylko propagandową walkę”.
Z kolei "Mundo Deportivo" ogłosiło "klęskę drogiego projektu PSG, a na stronie tytułowej napisano "Szejk Mat".
REKLAMA
"PSG chciało wygrać mecz za pomocą ultrasów, ale przekonało się, że w piłce zwycięstw nie da się kupić. Wydanie 400 mln euro na Neymara i Kyliana Mbappe nie jest gwarancją sukcesu. Au revoir PSG. Dla katarskich szefów paryżan odpadnięcie w 1/8 finału jest katastrofą, a również dowodem, że ich koncepcja nie była słuszna. Nasser Al-Khelaifi uważał, że wszystko da się kupić, w tym cuda. Nic z tych rzeczy. To kosmiczna klęska projektu PSG. Jego właściciele i kibice będą kolejny raz oglądać Ligę Mistrzów w telewizji” - napisano.
Kolejne emocje już w środę. Tottenhamu Hotspur zmierzy się z Juventusem Turyn, zespołem Wojciecha Szczęsnego. W pierwszym meczu we Włoszech było 2:2, choć "Stara Dama" prowadziła po dziewięciu minutach już 2:0.
Za tydzień kolejne mecze (rewanże) 1/8 finału odbędą się 13 i 14 marca. Wówczas m.in. Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego spotka się na wyjeździe z Besiktasem Stambuł, z którym u siebie wygrał aż 5:0. Polski napastnik strzelił wówczas dwa gole - w 79. i 88. minucie, ustalając wynik.
Finał obecnej edycji LM zaplanowano na 26 maja w Kijowie.
REKLAMA
(ah)
REKLAMA