Liga Siatkówki Kobiet: dominacja Chemika trwa. Policzanki mistrzyniami Polski po raz piąty z rzędu
Siatkarki Chemika Police po raz piąty z rzędu zdobyły tytuł mistrzyń Polski. Z kolejnego sukcesu cieszyły się w Łodzi, gdzie w rewanżowym meczu finału pokonały ŁKS Commercecon 3:1 (25:13, 22:25, 25:19, 27:25). W pierwszym spotkaniu zwyciężyły 3:0.
2018-04-30, 21:16
Chemik, po pewnym triumfie przed własną publicznością, do obronienia złota potrzebował zwycięstwa w Łodzi. Tegoroczna rywalizacja toczyła się bowiem do dwóch wygranych. Drużynie ŁKS w przedłużeniu finałowej rywalizacji zamierzało jednak pomóc około 6 tysięcy kibiców, głośno dopingujących gospodynie z trybun Atlas Areny.
Wydawało się, że to uskrzydli ełkaesianki, bo pierwsze piłki należały do nich (3:1). Później jednak przez blok faworytek nie mogły przebić się Izabela Kowalińska i Deja McClendon, a po ataku Malwiny Smarzek Chemik prowadził 7:3. Przyjezdne z dużą łatwością zdobywały kolejne punkty zwiększając przewagę - 12:5, 20:9 i 24:13.
Policzanki w pierwszym secie były zdecydowanie lepsze w każdym elemencie gry, a sama Smarzek zdobyła 10 punktów, tylko trzy mniej niż cały zespół ŁKS.
Wysoka przegrana nie odebrała jednak gospodyniom woli walki. W drugiej odsłonie prezentowały się znacznie lepiej. Szybko objęły prowadzenie, a po ataku Kowalińskiej miały pięć punktów przewagi (11:6). Podopieczne trenera Michała Maska dobrze spisywały się też w defensywie, podbijając ataki Stefany Veljković, a grająca z urazem Smarzek nie była już tak skuteczna. Mimo to, atakująca Chemika najpierw punktową zagrywką doprowadziła do remisu (14:14), a następnie dała swojej drużynie prowadzenie.
ŁKS kontynuował jednak dobrą grę, odzyskując przewagę (20:16). Do piłki setowej doprowadziła Zuzanna Efimienko-Młotkowska, a do wyrównania Katarzyna Sielicka.
W kolejnej odsłonie inicjatywa należała do obrończyń tytułu. Jego ozdobą był pojedynek Smarzek i Kowalińskiej. Po ataku tej pierwszej ekipa gości wygrywała 9:5, ale atakująca ŁKS wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 15:14. Druga część seta należała jednak do Chemika. Dwa ostatnie punkty zdobyła w nim Smarzek i od kolejnego ligowego sukcesu podopieczne włoskiego trenera Marcello Abbondanzy dzielił już tylko jeden set.
W nim długo prowadziły jednak łodzianki (nawet 18:15) i znów do wyrównania doprowadziła Smarzek, a prowadzenie przyjezdnym dał atak Bianki Busy (19:18). Końcówka była jednak bardzo wyrównana i godna finału. Wszystko rozstrzygnęło się na przewagi, a ostatni punkt w tym sezonie, pieczętując zwycięstwo i mistrzostwo Chemika, zdobyła blokiem Straszimira Simeonowa.
Klub z Polic triumfował w lidze również w czterech minionych sezonach, a w sumie w swoim dorobku ma siedem mistrzowskich tytułów i jeden brązowy medal. ŁKS po raz siódmy w historii klubu znalazł się na podium ekstraklasy, ale ostatni medal zdobył prawie 30 lat temu, w 1989 roku. Po tytuł sięgnął raz - w 1983 roku.
REKLAMA
ŁKS Commercecon Łódź - Chemik Police 1:3 (13:25, 25:22, 19:25, 25:27)
Pierwszy mecz: Chemik - ŁKS 3:0. Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw): 2-0 dla Chemika.
ŁKS Commercecon Łódź: Atina Papafotiou, Ewa Kwiatkowska, Deja McClendon, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Izabela Kowalińska, Katarzyna Sielicka - Krystyna Strasz (libero) - Dominika Mras, Agata Wawrzyńczyk, Małgorzata Skorupa.
Chemik Police: Sladjana Mirković, Bianka Busa, Stefana Veljković, Malwina Smarzek, Natalia Mędrzyk, Katarzyna Gajgał-Anioł – Aleksandra Krzos (libero) - Agnieszka Bednarek-Kasza, Straszimira Simeonowa, Izabela Bełcik, Berenika Tomsia.
pm
REKLAMA