Anita Włodarczyk się odblokuje? "Nie ma co robić tragedii... zdarza się"
Anita Włodarczyk zajęła 9. miejsce w konkursie rzutu młotem podczas mityngu w niemieckim Halle. Był to pierwszy od blisko czterech lat konkurs, w którym Włodarczyk nie wygrała. - Być może to też będzie dobry impuls dla Anity żeby jeszcze bardziej się przyłożyć - mówi w rozmowie z Polskim Radiem Krzysztof Kaliszewski, trener naszej mistrzyni.
2018-05-30, 10:32
Posłuchaj
Zdaniem trenera Krzysztofa Kaliszewskiego taki wynik jego podopiecznej nie jest niczym niepokojącym. - Ja z tego nie robię tragedii, Anita też nie, bo wiemy na co ją stać. Na treningach wygląda to bardzo fajnie i myślę, że w następnych startach pokaże na co ją stać. W ogóle ocenianie tej sytuacji z pryzmatu poprzednich lat też już nie jest takie trafne, gdyż lata lecą. Naszym priorytetem są mistrzostwa świata i igrzyska olimpijskie - stwierdził trener.
Kaliszewski przekonuje, że w następnych startach Włodarczyk może się znacząco poprawić. - Poczekajmy, czas wszystko pokaże. Następne zawody w których Anita będzie startowała, to memoriał Kusocińskiego 8 czerwca w Chorzowie. Myślę, że tam już się odblokuje.
Według trenera Anita jest doświadczoną zawodniczką i ostatni wynik może wpłynąć na nią pozytywnie. - Być może to też będzie dobry impuls dla Anity żeby jeszcze bardziej się przyłożyć. Żeby w następnych latach powalczyć o bardzo udane sezony. Nie ma co robić tragedii... zdarza się. Patrząc z perspektywy czasu Anita już osiągnęła wszystko, co mogła osiągnąć i czapki z głów. Dla mnie jest wzorem sportowca i ja w nią głęboko wierzę"- zakończył Krzysztof Kaliszewski.
REKLAMA
Anita Włodarczyk jest dwukrotną mistrzynią olimpijską i trzykrotną mistrzynią świata w rzucie młotem.
ah
REKLAMA