Liga Europy: polskie kluby przystępują do rewanżów. "Jaga" ze skromną zaliczką. Ciężkie zadanie Górnika

2018-08-02, 12:48

Liga Europy: polskie kluby przystępują do rewanżów. "Jaga" ze skromną zaliczką. Ciężkie zadanie Górnika
Piłkarze Jagiellonii Białystok podczas treningu w Vila do Conde . Foto: PAP/EPA/MANUEL FERNANDO ARAUJO

W czwartek Jagiellonię Białystok, Lecha Poznań i Górnika Zabrze czekają rewanżowe meczu II rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Europy. W najlepszej sytuacji sa białostoczanie, którym udało się wygrać w pierwszym spotkaniu. Wysoko oceniane są też szanse na awans Lecha, który, jako jedyna z polskich ekip, wystąpi w rewanżu na własnym stadionie. Bliscy odpadnięcia są natomiast zabrzanie, którzy mają za sobą porażkę w meczu domowym. 

Posłuchaj

Trener Górnika Marcin Brosz podkreśla, że losy awansu nie są jeszcze przesądzone (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Jako pierwsi do rywalizacji przystąpią piłkarze z Zabrza. Górnik, mimo niezłej gry w pierwszym spotkaniu, uległ u siebie słowackiemu AS Trencin 0:1 po golu Nigeryjczyka Philippa Azango. Podopieczni Marcina Brosza muszą więc odrabiać straty. Promykiem nadziei na dobry wynik śląskiej drużyny może być fakt, że ich czwartkowi rywale w ostatnim meczu ligowym wysoko przegrali z MFK Rużemborok, przegrywając aż 1:4. 

Spotkanie odbędzie się w słowackiej Myjawie, o godzinie 17.30. W sytuacji odpadnięcia, zabrzanie zostaną drugą w historii polską drużyną, wyeliminowaną przez rywala ze Słowacji. Pierwsza to...Legia Warszawa, która we wtorek odpadła z eliminacji Ligi Mistrzów, okazując się słabsza od Spartaka Trnawa. 

O godzinie 20.45 na murawę poznańskiego INEA Stadionu wybiegną piłkarze Lecha, którzy podejmą białoruski Szachtior Soligorsk. Na wyjeździe podopiecznym Ivana Djurdevicia udało się zremisować (1:1) po golu nowego nabytku - Joao Amarala i przed rewanżem stawia się ich w roli faworytów. Lechici mieli sporą przewagę w pierwszym meczu, mimo, iż gola wyrównującego zdobyli dopiero w końcówce meczu. 

Spotkanie odbędzie się z udziałem publiczności, mimo, iż w maju wojewoda wielkopolski Zdzisław Hofmann zadecydował o zamknięciu stadionu Lecha na pięć meczów ligowych oraz trzy pucharowe jako karę za burdy pseudokibiców podczas meczu z Legią Warszawa. Ostatecznie kara została jednak znacznie zmniejszona przez wojewodę do trzech spotkań w lidze i jednego w europejskich pucharach. Oznacza to, iż poznańscy kibice będą mogli obejrzeć już starcie z Szachtiorem. 

W dobrych nastrojach do rewanżu przystąpią też piłkarze Jagiellonii Białystok. Wicemistrzowie Polski zwyciężyli na Podlasiu w meczu z Rio Ave FC 1:0 po golu Mateusza Machaja i są bliżej kolejnej rundy. Trzeba jednak dodać, iż w pierwszym meczu zdecydowaną przewagę mieli goście z Portugalii, którzy na własnym terenie powinni być jeszcze groźniejsi. Podopiecznym Ireneusza Mamrota do awansu wystarczy remis.

Mecz w Vila do Conde rozpocznie się o godzinie 21 czasu polskiego. Jagiellonia, w przypadku awansu, zostanie pierwszą w historii drużyną z Polski, która wyeliminowała w europejskich rozgrywkach zespół z Portugalii w rywalizacji pucharowej. 

W przypadku awansu, białostoczanie zmierzą się w III rundzie eliminacji z belgijskim KAA Gent. Potencjalnym przeciwnikiem Lecha jest inny klub z Belgii - KRC Genk. Zwycięzca rywalizacji Górnika z Trencinem zmierzy się natomiast ze słynnym holenderskim klubem Feyenoordem Rotterdam. 

Paweł Majewski, PolskieRadio.pl, IAR 


Polecane

Wróć do strony głównej