Tour de Pologne 2018: Kwiatkowski rozsądnie gospodaruje siłami. Polak trzeci na szóstym etapie
Michał Kwiatkowski (Sky) umocnił się na pozycji lidera wyścigu kolarskiego Tour de Pologne, zajmując trzecie miejsce na mecie szóstego etapu w Bukowinie Tatrzańskiej. Wygrał Austriak Georg Preidler (Groupama-FDJ).
2018-08-09, 19:10
Posłuchaj
Lech Piasecki na temat szóstego etapu 75. Tour de Pologne (IAR)
Dodaj do playlisty
Jednym z głównych patronów medialnych Tour de Pologne 2018 jest radiowa Jedynka. Zapraszamy do słuchania relacji z poszczególnych etapów i serwisu specjalnego, poświęconego tegorocznej edycji wyścigu.
Powiązany Artykuł
![tdp75ss 663.jpg](http://static.prsa.pl/images/17777f2e-f19c-40b2-aa14-cb502f71a4cf.jpg)
Rusza 75. Tour de Pologne - serwis specjalny
Drugi linię mety minął Niemiec Emanuel Buchmann (Bora-Hansgrohe). Najgroźniejszy rywal Kwiatkowskiego – Belg Dylan Teuns (BMC) zajął piąte miejsce.
Dzięki zdobytej na mecie czterosekundowej bonifikacie Kwiatkowski powiększył do 16 sekund przewagę nad Teunsem. Trzeci w klasyfikacji Nowozelandczyk George Bennett (LottoNL-Jumbo) traci do Polaka 24 sekundy.
To był dla Kwiatkowskiego trudny etap, choć przez długi czas przebiegał po jego myśli. Liczył tylko 129 km, ale wyznaczono aż 12 górskich premii. Koszulki najlepszego „górala” bronił Jan Tratnik. Słoweniec z ekipy CCC Sprandi Polkowice był w niedużej grupie, która odskoczyła od peletonu na pierwszych kilometrach po starcie w Zakopanem.
Jednak główna ucieczka uformowała się bez jego udziału przed pierwszą górską premią we wsi Rzepiska (30 km). Uczestniczyło w niej dziewięciu kolarzy, a Tratnika zastąpił jego kolega z drużyny Łukasz Owsian. Jedyny Polak w czołówce, zanim została doścignięta, wygrał osiem górskich premii i odebrał Tratnikowi koszulkę w kolorze magenta dla lidera tej klasyfikacji.
REKLAMA
Gdy przewaga uciekających osiągnęła dwie i pół minuty, podkręcili tempo jadący na czele peletonu zawodnicy grupy Sky. Kwiatkowski pedałował spokojnie między kolegami z drużyny, ale mogła go niepokoić pogoda. Nad Tatrami i Podhalem wisiały ciemne chmury, spadł przelotny deszczyk. Kolejne kilometry jednak mijały, a spodziewanej ulewy nie było. Pod koniec etapu rozpogodziło się.
145 riders are off, they started!
2 riders pulled out since yesterday :
Mickael Delage @GroupamaFDJ
Nacer Bouhanni @TeamCOFIDIS #TdP2018 #UCIWT pic.twitter.com/MD2tURbOPj
— Tour de Pologne (@Tour_de_Pologne) 9 sierpnia 2018
Ucieczka została zlikwidowana 27 km przed metą przez mocno uszczuplony peleton.
REKLAMA
Końcowe kilometry były dla Kwiatkowskiego bardzo nerwowe. Najpierw Holender Sam Oomen (Sunweb) i Belg Dries Devenyns (Quick-Step) zaatakowali, uzyskując 24 sekundy przewagi. Tę ucieczkę doścignęła coraz mniejsza grupa z Kwiatkowskim, któremu do pomocy pozostał tylko Kolumbijczyk Sergio Henao.
Chwilę później na najbardziej stromym odcinku ostatniego podjazdu ruszył do przodu trzeci w „generalce” Bennett. Tego ataku również nie wolno było zlekceważyć. Nowozelandczyk poddał się 1200 metrów przed „kreską”.
Do mety pozostał już tylko krótki płaski odcinek i zjazd. Z dziewięcioosobowej czołówki odskoczył Preidler. Austriak nie był w gronie najgroźniejszych rywali Kwiatkowskiego, który bardziej oglądał się na Teunsa i Bennetta. Na finiszu kolarz z Torunia wykazał się sprytem, odbierając Brytyjczykowi Simonowi Yatesowi bonifikatę za trzecie miejsce.
75. Tour de Pologne zakończy się w piątek etapem wokół Bukowiny Tatrzańskiej (136 km). Kolarze dwukrotnie pokonają 68-kilometrową pętlę, tylko w małej części pokrywającą się z czwartkowym odcinkiem. Dwa razy będą się wspinać m.in. na słynną ściankę Bukovina w Gliczarowie Górnym.
REKLAMA
Źródło: Tour de Pologne
(mb, ps)
REKLAMA