Sroga lekcja siatkówki od Brazylii

Polscy siatkarze, niepokonani po pierwszej rundzie Mistrzostw Świata, nie byli w stanie podjąć walki z obrońcami tytułu i przegrali spotkanie w trzech setach.

2010-09-30, 20:17

Sroga lekcja siatkówki od Brazylii

Posłuchaj

Gruszka po meczu z Brazylią
+
Dodaj do playlisty

Mecz miał być rewanżem za finał mistrzostw świata sprzed czterech lat, wygrany przez Brazylię 3:0. Niestety oba spotkania miały bardzo podobny przebieg.

Brazylijczycy od początku meczu przejęli inicjatywę i skutecznie punktowali. W pierwszym secie szybko uzyskali kilkupunktowa przewagę, która odebrała Polakom ochotę do gry. Na pierwsza przerwę techniczną schodzili prowadząc 8:1, całego seta wygrali 25:16.

Na początku drugiego seta podopieczni Daniela Castellaniego grali z Canarinhos jak równy z równym. Potem jednak rywale znów złapali "wiatr w żagle" i odskoczyli Polakom na kilka punktów. Mimo iż nasi zawodnicy ambitnie próbowali odrobić straty, Brazylijczycy nie popełniali błędów i drugą część gry wygrali 25:20.

Trzeci set znów odbywał się pod dyktando Brazylii. Mistrzowie świata od początku uzyskali przewagę i ani na moment nie pozwolili Polakom zbliżyć się choćby do remisu. W efekcie Canarinhos wygrali trzecią cześć 25:20.

REKLAMA

W polskim zespole najlepiej prezentował się Piotr Gruszka, który zdobył 8 punktów. W brazylijskim zespole znakomite spotkanie rozegrał Leandro, który zdobył 21 punktów, w tym 17 z ataku.

W piątek (godz. 17.00) biało-czerwoni zmierzą się z Bułgarami. Rywalizację w grupie zakończą w sobotę w bezpośrednim spotkaniu rywale Polaków. Awans do kolejnej fazy turnieju wywalczą dwie czołowe drużyny w tabeli.

Wysoka porażka z Brazylią oznacza, że nawet zwycięstwo z Bułgarią może nie wystarczyć do awansu. Polscy siatkarze będą musieli liczyć na to, że Brazylia nie odpuści sobie sobotniego meczu.

Dziwny mecz USA

Od dwóch niespodzianek rozpoczęła się druga runda mistrzostw świata siatkarzy. Niepokonana do tej pory Kuba przegrała z Serbią 1:3, a zespół USA - mistrz olimpijski z Pekinu - uległ Czechom 1:3.

REKLAMA

Mecz USA z Czechami wzbudził wiele spekulacji wśród dziennikarzy, którzy podejrzewali, że Amerykanie celowo odpuścili spotkanie, aby wyjść z grupy z drugiego miejsca i w następnej rundzie trafić na łatwiejszych rywali.

Czy mistrzom olimpijskim wypada tak zagrać? - padło pytanie na konferencji prasowej po meczu. Trener reprezentacji USA Alan Knipe tylko się uśmiechnął i obiecał, że "poprawią się w kolejnym spotkaniu", w którym ich rywalem będzie 21. w światowym rankingu drużyna Kamerunu.

Z tej trzyzespołowej grupy do kolejnej rundy awansują dwie ekipy, a bardziej "opłacalne" może okazać się zajęcie drugiego miejsca. Pozwoli to uniknąć konfrontacji z jednym z zespołów grupy N - Brazylią, Bułgarią lub Polską. W najgorszym wypadku można wpaść na Argentynę, Włochy lub Niemcy, więc rywali niżej notowanych. Istotne, bo w kolejnej fazie nie będzie już miejsca na pomyłki, gdyż awans do półfinału wywalczy już tylko jedna drużyna.

Czesi zagrali naprawdę dobrze. Proszę nie szukać dziury w całym. My wyszliśmy na parkiet z silnym założeniem wygrania tego spotkania. Nasi przeciwnicy okazali się jednak zbyt mocni. Zaskoczyli nas świetną postawą w obronie i serwisem - zapewnił Knipe.

REKLAMA

Sceptyczni byli Czesi, którzy nie chcieli wprawdzie umniejszać wartości swojej wygranej, ale mecz komentowali z uśmiechem na ustach.

Mamy zwycięstwo, a to jest przecież najważniejsze. Nie chcę tego komentować, bo to wywoła tylko dodatkowe spekulacje i domysły. My chcemy wygrywać, a jeśli ktoś ma inne podejście, to powinien zastanowić się nad udziałem w MŚ - powiedział atakujący czeskiej drużyny, Jan Stokr.

W trzecim spotkaniu pierwszej czwartkowej tury Niemcy wygrały z Portoryko 3:0.

Polska - Brazylia 0:3 (16:25, 20:25, 20:25)

Polska: Piotr Nowakowski (3), Michał Winiarski (6), Piotr Gruszka (8), Paweł Zagumny, Bartosz Kurek (4), Marcin Możdżonek (5) i Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Mariusz Wlazły (1), Grzegorz Łomacz, Michał Ruciak (6), Zbigniew Bartman (3), Patryk Czarnowski (3).

REKLAMA

Brazylia: Bruno, Vissotto (21), Murilo (12), Lucas (6), Theo, Rodrigao (6), Dante (7) i Mario Junior (libero).

 

Wyniki i program 2. rundy:


grupa G (Katania)

30 września, czwartek
Portoryko - Niemcy          0:3 (22:25, 22:25, 18:25)

1 października, piątek
Niemcy - Włochy             (21.00)

2 października, sobota
Włochy - Portoryko          (21.00)

grupa H (Mediolan)

30 września, czwartek
Kuba - Serbia               1:3 (25:16, 19:25, 22:25, 19:25)

1 października, piątek
Meksyk - Kuba               (21.00)

2 października, sobota
Serbia - Meksyk             (17.00)

grupa I (Katania)

30 września, czwartek
Rosja - Egipt               3:0 (25:21, 25:17, 25:18)

1 października, piątek
Hiszpania - Rosja           (17.00)

2 października, sobota
Egipt - Hiszpania           (17.00)

grupa L (Ankona)

30 września, czwartek
USA - Czechy                0:3 (19:25, 22:25, 22:25)

1 października, piątek
Kamerun - USA               (21.00)

2 października, sobota
Czechy - Kamerun            (17.00)

grupa M (Mediolan)

30 września, czwartek
Francja - Argentyna         1:3 (25:16, 17:25, 23:25, 21:25)

1 października, piątek
Japonia - Francja           (17.00)

2 października, sobota
Argentyna - Japonia         (21.00)

grupa N (Ankona)

30 września, czwartek
Polska - Brazylia           0:3 (16:25, 20:25, 20:25)

1 października, piątek
Bułgaria - Polska           (17.00)

2 października, sobota
Brazylia - Bułgaria         (21.00)

gaw, man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej