Prawie doszło do jatki w autokarze Trefla

Do nieprzyjemnego incydentu doszło w Zielonej Górze po meczu Tauron Basket Ligi pomiędzy Zastalem i Treflem Sopot.

2010-10-31, 09:45

Prawie doszło do jatki w autokarze Trefla
koszykówka Polska

Pod halą do autokaru koszykarzy gości wtargnęła spora grupa pijanych osób, która zaczęła szarpać przedstawicieli sopockiego zespołu.

To byli chyba sympatycy żużla, bo wznosili okrzyki "Falubaz". Do naszego autokaru, z zapalonymi papierosami i butelkami, weszło około 15 osób, a druga, równie liczna grupa, została przed pojazdem. Najpierw ktoś wyrwał mikrofon, a następnie nasz trener był szarpany i klepany po twarzy. Niestety, nie mogliśmy liczyć na żadną pomoc, bo w pobliżu nie było żadnych służb porządkowych ani policji - relacjonował trener odnowy biologicznej Trefla Aleksander Walda.

Do poważniejszych rękoczynów na szczęście nie doszło.

Kiedy stanąłem w obronie trenera Muiznieksa, natychmiast usłyszałem stek wyzwisk i gróźb pod swoim adresem. Byliśmy ewidentnie prowokowani i zaczepiani, ale zachowaliśmy zimną krew. Wystarczyła iskra, a doszłoby do jatki. W autokarze siedzieli już nasi koszykarze, ale kibice, wyposażeni w butelki, również do ułomków nie należeli. Skutki bójki w zamkniętym pomieszczeniu byłyby opłakane - dodał Aleksander Walda.

Masażysta Trefla pracuje w koszykówce już 15 lat, ale z taką sytuacją zetknął się po raz pierwszy.

REKLAMA

Poturbowani dziennikarze

Przy okazji meczów Euroligi Asseco Prokom graliśmy w wielu bardziej zapalnych miejscach, jak chociażby Belgrad czy Ateny. W polskiej lidze również mam za sobą setki spotkań, ale nigdy nie czułem się tak zagrożony, jak w Zielonej Gorze. Ci kibice opuścili na szczęście nasz autokar, ale później wyładowali swoją złość na miejscowych dziennikarzach, których solidnie poturbowali - podsumował Walda.

Tego wydarzenia na pewno nie zostawimy bez dalszego ciągu. O całej sytuacji powiadomiliśmy już władze Polskiej Ligi Koszykówki. Chcemy, aby winni tego zaniedbania, czyli pozostawienia naszego autokaru bez ochrony, zostali ukarani, bo kolejny podobny incydent może zakończyć się tragicznie - zapowiedział wiceprezes sopockiego klubu Marcin Kicior.

Zastal wygrał w sobotę z Treflem 72:71

 

REKLAMA


ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej