Jacek Zieliński nie dla PZPN

Wydział Dyscypliny PZPN chciał informacje dotyczące pracy szkoleniowca w Górniku Łęczna.

Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu przekazała do tej pory do rzecznika dyscyplinarnego PZPN wniosek o warunkowe umorzenie śledztwa ws. Zielińskiego. Wniosek ten trafił także do sądu w Gliwicach, który ma go rozpatrzyć.

Tymczasem Wydział Dyscypliny, do którego zgłosił się trener z prośbą o dobrowolne poddanie się karze pół roku dyskwalifikacji w zawieszeniu na dwa lata, za udział w korupcji, chce się zapoznać jeszcze z materiałami ws. jego pracy w Górniku Łęczna. Z akt wynika, że Zieliński mógł wiedzieć o ustawianiu meczów w tym klubie.

- Nie przekażemy materiałów w tej sprawie bo skierowaliśmy już akta do sądu. Jeżeli Wydział Dyscypliny będzie chciał się z nimi zapoznać - to skierujemy ich właśnie do sądu - mówi portalowi polskieradio.pl jeden z prokuratorów.

REKLAMA

WD ma się zająć ponownie sprawą Zielińskiego na jednym z kolejnych posiedzeń.  

 

 

dpanek, pk, polskieradio.pl

REKLAMA